Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Ajapsandali i o Gruzji słów kilka

Ajapsandali i o Gruzji słów kilka

Ze swojej podróży do Gruzji przywiozłem wiele rewelacyjnych wspomnień. Dużą ich część zajmuje gruzińska kuchnia – wyjątkowa, bardzo odmienna o naszej, ale opierająca się głównie na prostych i znanych również w Polsce składnikach.

Zamiast pizzy jadłem chaczapuri. Chinkali to odpowiednik naszych pierogów. Wędzony ser sulguni bardzo przypomina podhalańskie oscypki. Tak jak u nas do późnej jesieni na drzewach wiszą jabłka, tak w Gruzji zobaczyć można wiele drzew już bez liści, ale z ogromną ilością owoców kaki.

Ajabsandali to z kolei warzywna potrawa przygotowana z prostych i znanych składników, ale też zupełnie inna w smaku i sposobie wykonania niż to, co znamy z polskiej domowej kuchni. Mogę się przyznać, że zakochałem się w ajabsandali do tego stopnia, że po powrocie z Gruzji było to pierwsze co ugotowałem na obiad w swoje własnej kuchni. A że miałem dobrych nauczycieli, wyszło prawie tak samo dobrze jak podczas lekcji w górskiej wiosce Gobroneti.

Zresztą wystarczy spojrzeć na ten film :)

Subskrybuj ➜ Nie przegap nowych filmów, zasubskrybuj mój kanał na YouTube
Czas przygotowania

20-30 minut

Składniki ajabsandali

Podana ilość składników pozwala przyrządzić 2 porcje ajabsandali.

  • 1 średniej wielkości bakłażan
  • 2 różnokolorowe papryki
  • 1 pomidor
  • 1 cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • świeża zielenina: natka pietruszki lub kolendra, lub ich mieszanka (gruzińskie gospodynie dodają to czym akurat dysponują w zależności od pory roku)
  • olej rośliny – 4-6 łyżek
  • sól i pieprz do smaku

Wykonanie

Ważna uwaga: Gruzińskie gospodynie mają różne sposoby na przygotowanie ajabsandali, najważniejsze jednak jest użycie garnka lub patelni o grubym dnie, a także odpowiednia kolejność dodawania kolejnych składników. Jest to danie samażono-duszone na małym ogniu i cała tajemnica tkwi w takim jego przygotowaniu, aby warzywa były lekko podsmażone ale też uduszone w oliwie i we własnych sokach. Mięciutkie i maślane, ale zwarte i nie rozciapane zarazem.

  1. Zacznij do pokrojenia bakłażana na pół-talarki. Posyp je solą i odłóż na bok na 20-30 minut. Po tym czasie odciśnij z soku i podsmaż do miękkości na gorącej patelni z odrobiną tłuszczu. Tak przygotowanego bakłażana odstaw na bok i zajmij się pozostałymi składnikami.

  2. Cebulę pokrój w kostkę i podsmażaj na małym ogniu aż się zeszkli.

  3. Do zeszklonej cebuli dodaj pokrojoną w kostkę czerwoną i zieloną paprykę, i smaż nadal na mały ogniu. Pamiętaj aby dość często mieszać smażące się warzywa.

  4. Teraz czas na pomidory. Pokrój je w kostkę (opcjonalnie możesz wcześniej sparzyć i obrać ze skóry) i dodaj na patelnię. Wymieszaj wszystkie składniki i duś przez kolejne kilka minut na małym ogniu.

  5. Kiedy papryka jest już miękka, dodaj usmażone wcześniej bakłażany, wymieszaj dokładnie i podsmażaj-duś warzywa jeszcze przez chwilę, a następnie dodaj na patelnię posiekany drobno czosnek i posiekaną zieleninę.

  6. Wymieszaj dokładnie zawartość patelni, dopraw solą i pieprzem, duś jeszcze przez chwilę i podawaj jeszcze gorące.

ajapsandali-przepis

Gotować ajabsandali nauczyłem się w górskiej wiosce Gobroneti, którą w swojej książce o Gruzji opisuje Marcin Meller. Co ciekaw pan Marcin jest przez mieszkańców wioski zamieszkanej jedynie przez 25 rodzin traktowany niemal jak bohater narodowy, a zdecydowana większość odwiedzających ją turystów to Polacy :-)

Jak widać na poniższych zdjęciach, Gobroneti odwiedziłem późną listopadową porą i pogoda zachęcała raczej do biesiadowania w towarzystwie rozgrzewającej czaczy, ale mogę się domyślać, że latem i wiosną widoki są po prostu bajkowe.

To co jednak najważniejsze, to rewelacyjni ludzie, których miałem okazję tam spotkać i doświadczyć ich gościnności. Takie są też moje najważniejsze odczucia po odwiedzeniu Gruzji – to kraj pięknych i życzliwych ludzi.

Gruzja - wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja – wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja - wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja – wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja - wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja – wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja - wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Gruzja – wieś Gobroneti w regionie Adżaria

Podobne przepisy

tagi: , , , ,

Ilość komentarzy: 10 - dołącz do dyskusji!

10 odpowiedzi na “Ajapsandali i o Gruzji słów kilka”

  1. […] jak ma się sprawa z Lobio. Jak już mówiłem – nie znam się, więc dla chętnych odsyłam po przepis do Tomka Lacha, który także był na naszym wyjeździe […]

  2. Anka pisze:
    5

    To był wspaniały spacer, Tomku :) Te widoki były – i są na Twoich zdjęciach – obłędne :)A adżabsandali, no cóż. Rewelka :)

  3. Magda Matkowska pisze:

    Tomku oczywiście nie zawiodłam się. faktycznie sposób przygotowania potrawy sprawia, że smak jest niespotykany. bardzo nam smakowało. dziękujemy :-D

  4. Karol Werner pisze:

    Cztery ostatnie zdjęcia świetne! Czuję się zagrożony :D

  5. Magda Matkowska pisze:

    zakupy poczyniłam, będę pichcić. podpowiedz Tomku czy do tego pasują jakieś dodatki czy to jest danie samo w sobie?

  6. Magda Matkowska pisze:
    5

    za kilka dni mamy z mężem święto. planuję ugotować coś nowego i pysznego. wiedziałam , że mnie nie zawiedziesz i znajdę na Twoim blogu gotowy pomysł. dziękuję :-)

  7. Przypomina francuskie ratatouille, tyle ze bez cukini, i inne zioła. Musi być pyszne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php