Ale się wkurzyłem! Często robię zakupy w LIDLu i chyba z tego powodu uśpiona została moja czujność.
Od lat jestem fanem Maślanki Mrągowskiej, kiedy jednak nie ma jej na sklepowej półce, ostatecznie sięgam po inne produkty. I tak właśnie do mojej lodówki trafiła maślanka Pilos, czyli produkt własny sieci sklepów LIDL.
Tak bardzo przyzwyczaiłem się do tego, że jogurty naturalne, kefiry i maślanki są pozbawione ulepszaczy, że w tym wypadku za czytanie etykiety ze składem zabrałem się dopiero po pierwszych kilku łykach. Coś było bardzo nie tak z jej smakiem.
Po prostu zbaraniałem
Na liście składników czwarta z kolei widnieje żelatyna wieprzowa. Szczerze mówiąc nie przeszło mi nawet przez myśl, że mogę się spodziewać wieprzowiny jako składnika maślanki. Żelatyna to wprawdzie nie jest zabójcza chemia, ale dla mnie totalnie dyskwalifikuje ten produkt. Do tego jeszcze ekstra skrobia modyfikowana i guma guar – w sam raz żeby mniejszym kosztem doprowadzić produkt do postaci prawie prawdziwej maślanki. Masakra.
Ilość komentarzy: 14 - dołącz do dyskusji!
14 odpowiedzi na “Maślanka z wieprzowiną”