Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Powidła z mirabelek

Powidła z mirabelek

Mirabelki przez długi czas nie miały u mnie „dobrej prasy” i raczej traktowałem je jako chwast rosnący dziko gdzieś na osiedlu. Nawet kiedy potężne drzewo śliwkowe wzięliśmy pod opiekę razem z całym ogrodem, kojarzyły mi się głównie z niemal dwudziestoma taczkami żółtych śliwek wywiezionymi na kompost.

Na szczęście poszedłem po rozum do głowy i zainteresowałem się w tym roku mirabelkami, a także przetworami, które z nich można łatwo zrobić. Przygotowałem już złocistą mirabelkową nalewkę, a teraz czas na coś do posmarowania kanapek.

Powidła z mirabelek udały się wyśmienicie. Jest to bardzo ciekawy i nietuzinkowy smakołyk. Pomimo użycia całkiem sporej ilości cukru, powidło ma zdecydowanie kwaskowaty smak. Dzięki temu tak samo dobrze pasuje np. do mięs i wędlin, jak do kromki dobrego chleba z masłem. U mnie w domu szybko spałaszowaliśmy pierwszy zapas – na szczęście jeszcze jest co zbierać i uda się przygotować zapas na jesień i zimę :)

Składniki powidła z mirabelek

Ilość cukru najlepiej ustalić na podstawie własnych upodobań. Mi bardzo pasuje kwaskowaty smak tych powideł, więc nie dodaję dużo cukru. Warto na początek przygotować ich mniejszą ilość i przekonać się, czy przy kolejnym podejściu nie zwiększyć lub zmniejszyć ilości cukru.

  • 1 litr dojrzałych i nieuszkodzonych śliwek mirabelek
  • 100-200 g cukru

Przygotowanie powideł

  1. Zebrane wcześniej śliwki umyj i przebierz, aby nie było w nich np. zepsutych lub robaczywych owoców.

  2. Tak przygotowane mirabelki wrzuć do garnka i podgrzewaj na średnim ogniu, aż puszczą sok i całkowicie się rozgotują.

  3. Teraz czas na najgorszą część – musisz pozbyć się pestek. Można śliwki wcześniej wydrylować, ale jest to czynność bardzo czasochłonna i z mojego doświadczenia wynika, że łatwiej i szybciej zrobić to już po rozgotowaniu owoców. Za usunięcie pestek zabierz się zaraz po doprowadzeniu masy owocowej do wrzenia.

  4. Szczególnie przy mniejszej ilości owoców wystarczy po prostu wybrać pestki łyżeczką. Przy większej ilości najwygodniej jest oddzielić pestki o reszty mirabelek przy pomocy durszlaka lub sita o dużych oczkach – wystarczy wtedy przetrzeć masę śliwkową aby pestki zostały na sitku, a to co dobre trafiło z powrotem do garnka.

  5. Od tego momentu gotuj mirabelki na małym ogniu przez min. 45 minut do czasu aż masa mocno zgęstnieje. Wtedy dodaj cukier, wymieszaj dokładnie i smaż jeszcze kilkanaście minut.

  6. Powidła będą gotowe, kiedy po zamieszaniu nie będą spływać po łyżce, ale odrywać się od niej jakby płatami.

  7. Jeszcze bardzo gorące powidła najlepiej zamykać w niedużych słoikach, a następnie poddawać je procesowi pasteryzacji. Ja jeżeli robię małą ilość tych powideł – np. na jeden słoik – nie pasteryzuję ich, bo przechowywane w lodówce bez problemu wytrzymają w dobrej kondycji przynajmniej miesiąc.

Powidła z mirabelek

tagi: , , , , , , , ,

Ilość komentarzy: 8 - dołącz do dyskusji!

8 odpowiedzi na “Powidła z mirabelek”

  1. Kucharka pisze:

    Ja zrobiłam mus mirabelkowy z jagodami i jabłkiem. Wnukowi bardzo smakuje do kaszki, ryżu, kanapek… smaczny

  2. A. pisze:

    Bardzo dobrze dryluje się mirabelki drylownicą do wiśni.

  3. VeganPower pisze:

    Jutro ide pozbierać mirabelki na toruńskim osiedlu :D

  4. Kasia pisze:

    Ile to jest litr mirabelek! Jak odmierzyc?

  5. Magdalena Matkowska pisze:

    mmm… pyszne. ja pochwalę się że zrobiłam takie powidła z kabaczka i brzoskwiń. coś pysznego.

  6. Lena pisze:

    Mieć takie powidła to skarb :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php