Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Szkodliwy olej palmowy

Oil palm fruit and cooking oil

Batony, lody, ciastka, chipsy, mrożonki czy gotowe zupy – co łączy te produkty? Wystarczy, że spojrzę na etykiety artykułów, a w składzie każdego z nich znajdę olej palmowy. Tak naprawdę z olejem tym masz do czynienia w wielu produktach spożywczych, gdzie może być ukryty także pod takimi nazwami jak: olej roślinny, tłuszcz roślinny, czy tłuszcz roślinny utwardzany.

Olej palmowy budzi wiele kontrowersji i ma spore grono przeciwników. A to dlatego, że olej ten zawiera spore ilości niekorzystnych dla zdrowia nasyconych kwasów tłuszczowych (aż 50 %), które sprzyjają otyłości, cukrzycy i powodują wzrost „złego” cholesterolu.

Czym jest olej palmowy?

Olej palmowy – brzmi bardzo naturalnie i apetycznie, a w rzeczywistości? Olej tłoczony jest z owoców i zmielonych nasion palmy oleistej. Ma kolor pomarańczowy i całkiem sporo wartości odżywczych – witaminę E, beta-karoten i antyoksydanty. Dlaczego więc określany jest mianem niezbyt wartościowego produktu, co więcej nawet szkodliwego? To dlatego, że po rafinacji olej palmowy zmienia barwę na białą lub żółtą i podczas obróbki termicznej pozbawiony jest swoich walorów zdrowotnych, a do tego jeszcze ta bardzo wysoka zawartość niekorzystnych nasyconych kwasów.

W jakich produktach znajdziesz olej palmowy?

Olej palmowy jest bardzo popularnym dodatkiem do żywności. Olej ten miał stanowić  odpowiednik dla tłuszczów trans. Jego zaletą jest łatwy dostęp i niska cena. Dodatkowym walorem jest dłuższy okres przechowywania, w porównaniu z innymi olejami. Występuje w takich produktach:

  • mrożonki,
  • gotowe zupy,
  • mleko w proszku,
  • margaryny,
  • płatki śniadaniowe,
  • słodycze: batoniki, ciasteczka itp.

Co ciekawe we Francji wprowadzono tzw. „słodki podatek”, którym zostały objęte wszystkie produkty zawierające niekorzystny dla zdrowia olej palmowy. Przez co wzrosły ceny produktów takich jak masła czekoladowe (niektóre z nich zawierały aż 25% oleju palmowego). Miało to na celu zmniejszenie ilości tego oleju wykorzystywanego w produktach koncernów.

Źródło: kuchnia.wp.pl

Zdrowy olej kokosowy

W swojej kuchni zainwestuj w zdrowy olej kokosowy, którego największy wybór i najtańsze aktualnie oferty znajdziesz w porównywarkach cenowych, np.:

Ilość komentarzy: 54 - dołącz do dyskusji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

54 odpowiedzi na “Szkodliwy olej palmowy”

  1. Nasycony pisze:

    Ale bzdury na temat tłuszczy nasyconych totalne dietetyczne średniowiecze! To zaburzenie proporcji omega-3 do omega-6 sieje największe spustoszenie w organizmie. Jasne, że tłuszcze utwardzane są złe ale to nie wina oleju palmowego tylko przemysłu, który go tak wytwarza. Kwasy nasycone są niezbędne do wykorzystania NNKT. Poza tym olej kokosowy, który jest tu reklamowany składa się w ponad 90% z kwasów nasyconych. Żadne tłuszcze ani cholesterol nie są złe tylko zaburzenie proporcji między nimi!
    P.S.: Olej palmowy zawiera także bardzo ważny i żadki kwas laurynowy, który występuje tylko w nim, oleju kokosowym i mleku matki

    • stańczyk pisze:

      Różne opinie jak w czasach masło czy margaryna.Wszystko zależy ile komu się zapłaci.Poziom piszących i wiedzę można poznać m.innymi po ortografii co sądzić o autorze który pisze /Zadki kwas/

  2. Nez pisze:

    Do listy produktów z o. Palmowym dodajcie jeszcze mleko modyfikowane i sloiczki dla niemowląt. ..

  3. Agata pisze:

    TYLKO TŁUSZCZE ZWIERZĘCE zawierają cholesterol!
    Mieszacie ludziom w głowach. Owszem, olej palmowy (I KAŻDY INNY OLEJ) jest szkodliwy gdy jest UTWARDZONY. Jedynym szkodliwym aspektem jest pozyskiwanie tego oleju, reszta nie ma nic wspólnego z prawdą.

  4. Vivien pisze:

    A jak sprawdzi się olej palmowy do smarowania pieczywa, jakie są jego walory smakowe?

  5. Ona pisze:

    Bzdura. Szkodliwy jest olej palmowy utwardzony. Wszystkie oleje trans są szkodliwe

  6. Piorekpepe pisze:

    Autor artykułu nie wie co pisze !! Jego zdaniem olej palmowy jest niezdrowy bo zawiera 50% nasyconych kwasów tłuszczowych. W dalszej części artykułu poleca olej kokosowy bo rzekomo ma być bardzo korzystny dla zdrowia. Klikam na link z opisem tego cudownego oleju kokosowego a tam jak wół napisane że zawiera 91% nasyconych nasyconych kwasów tłuszczowych ! Gdzie tu rzetelność ?

  7. Simon pisze:
    1

    Jeśli chodzi o olej palmowy, to ma on dużo przeciwników przede wszystkim dlatego, że giną przez niego orangutany. Ponieważ koncerny wypalają lasy, najwięcej na Borneo i Sumatrze, a następnie sadzą tam palmy olejowe, z których potem pozyskują olej palmowy. Orangutany nie umierają tylko przez pożary, bo jeśli zasadzona jest ta palma olejowa i orangutan wejdzie na taką uprawę, ponieważ stracił dom, to ludzie chroniący tę uprawę biorą strzelbę i go zabijają! W większości dlatego ludzie rezygnują z oleju palmowego. A jak nie wierzysz, to zobacz: http://wyborcza.pl/magazyn/1,149284,19185007,indonezja-wgryzasz-sie-w-palce-orangutana.html

    • Mo pisze:

      a jednak pojawia sie coraz więcej certyfikowanych farm oleju palmowego. Taka farma nie moze byc załozona na wycietych lasach, a uprawa musi odbywac się w sposób ekologiczny. Odsyłam do European Palm Oil

    • Żaneta pisze:

      Dokładnie! Ludzie niestety są okropnymi egoistami i nie myślą o zwierzętach. Smutne to bardzo :( Niestety jeśli człowiek nie będzie szanował środowiska naturalnego to możemy spodziewać się głodu i klęsk żywiołowych wcześniej niż myślimy!

  8. Si pisze:

    Chodzi tylko i wyłącznie o kasę. Przecież nie zaczeli dolewać oleju palmowego bo jest zdrowy. Zaczeli go dolewać bo jest TANI! A jak jak już zmienili skład to czy jest taniej? HEHEHE. Miało nie być monopoli ale niestety są. Firmy robią to dla kasy. Etyka się jak gumka w majtkach – przeciąga coraz dalej. Przyjdzie wojna, ludzie odnajdą wartości.

  9. liv pisze:

    Uwaga na margarynę Ramę. Od jakiegoś czasu zniknęła z opakowania zawartość tłuszczów trans, która jak dotychczas była na przyzwoitym poziomie. Pojawiła się natomiast informacja o tłuszczu palmowym w składzie. Na e-maile z zapytaniami o aktualną zawartość trans, producent nie odpowiada. Nie kupuję już Ramy.

    • Mo pisze:

      LUDZIE, ZANIM ZACZNIECIE O CZYMS PISAC TO SPRAWDZCIE FAKTY
      Unilever, producent RAMY wszędzie trąbi, ze wycofał calkowicie tłuszcze trans. Dlatego zniknęły one z opakowań.
      Coś o stałej konsystencji musiało się pojawić, dlatego dodali tłuszcz palmowy. Ma dużo nasyconych tłuszczy, więc nie jest najlepszy, ale stanowczo lepszy niż TRANS. Najzdrowiej po prostu zamiast masła i margaryny stosować oliwe albo olej. Ale większosc osób jednak lubi stalą konsystencję do smarowania.

  10. mis_uchatek pisze:

    Tyle piszecie o szkodliwosci oleju palmowego, napiszcie w czym szkodzi, jak szkodzi i dlaczego szkodzi. Slucham

  11. Dorota pisze:

    z częścią informacji mogę się się zgodzić, po rafinacji olej palmowy jest paskudny i powinniśmy go zdecydowanie unikać. ale jest też ten drugi palmowy- nierafinowany. z karotenem, witaminą E- świetna sprawa. trzeba szukać w dobrych sklepach ze zdrową żywnością.

  12. ewa pisze:

    prosze poprzec swoje argumenty o szkodliwosci tego oleju. ktos chyba tu przesadzil mocno,

  13. jush pisze:

    Cos mi nie gra w tym artykule. Zarowno olej palmowy jak tez kokosowy w duzym skrocie sa tluszczami nasyconymi. Oba wystepuja w wersji nie- oraz rafinowanej. Dlaczego wiec demonizuje sie olej palomowy, podczas kiedy kokosowy bije rekordy prozdrowotnosci?

  14. Cashandra pisze:

    Czy istnieje jeszcze w dziesiejszych czasach zdrowa żywność czyli żywność naturalna?

    Jeżeli już jest to jej ceny są kosmiczne!

  15. Dorotka pisze:

    olej palmowy owszem, jest szkodliwy, ale tylko ten tłoczony z pestek. Szkoda, że tak rzadko wspomina się o wspaniałym oleju palmowym wytłaczanym z miąższu. Taki olej ma dużo karotenów i bardzo intnesywny, czerwonopomarańczowy kolor, jest nierafinowany i bardzo zdrowy- chroni oczy, wątrobę, trzustkę, zawiera wit E i koenzym Q10. Jest nawet na ten temat książka Dr. Bruce Fife, tego samego, ktróy wychwala olej kokosowy, pod tytułem Cud oleju palmowego. Nie trzeba od razu kupować ksiazki, dużo informacji znalazlam na http://www.czerwonapalma.pl Fajnie opisane, konretnie i własnie na ksiażce sie opierają, więc wiadomo, że informacje nie są wyssane z palca

  16. jaro pisze:

    W tym artykule wszystko jest poplątane. Olej palowy rafinowany może mieć formę utwardzoną jak i nie utwardzoną. Wszystkie tłuszcze utwardzone są szkodliwe ponieważ podczas utwardzania zawsze występuje forma trans. Ale również podczas utleniania tłuszczy nienasyconych powstają izomery trans. Tak więc tłuszcze roślinny nienasycone mogą być bardziej szkodliwe niż nasycone. Nie bez powodu takie kraje jak USA, Australia, Nowa Zelandia, Kanada zaczęły walczyć z nienasyconymi tłuszczami roślinnymi.
    Co do tłuszczy nasyconych np. kwas laurynowy, który przez WHO jest traktowany jako najbardziej szkodliwy występuje głównie w mleku ludzkim, oleju kokosowym i w nabiale. To by oznaczało, że najbardziej narażeni na choroby serca są mieszkańcy Azji Południowej (jest podstawą żywienia) i niemowlęta. Tylko, że większość umierających na zawał nie spożywa tego kwasu lub spożywa niewiele, a mieszkańcy Tajlandii mają go w każdy pożywieniu, a jakoś na zawały nie chcą schodzić???

  17. Dariusz pisze:

    „Tłuszcze cis maja strukture przestrzenną „v”, a trans to o strukturze bardziej liniowej.
    Olej palmowy jest tłuszczem utwardzanym, czyli uwodornionym ( to te same procesy tylko inna nazwa).
    To nie jest tak, że jak uwodorniamy tłuszcze to wszystkie stają się transami, tylko jakaś częsć.
    Również nie rozumiem zdania, że miał stanowić odpowiednik dla tłuszczu trans….” większych głupot nie czytałem tłuszcz palmo to nie tłusz trans jedynie te poddane uwodornieniu mają takie miano a w Polsce jest obowiązek ich oznakowania.

  18. shandris pisze:

    W takim razie dlaczego dodaje się olej palmowy wraz z innymi tłuszczami roślinnymi do prawie wszystkich mlek modyfikowanych dla dzieci i niemowląt? Chyba nie może być on aż tak szkodliwy. W końcu to tłuszcz roślinny…

    • Sylwia pisze:

      No cóż… Brutalna prawda jest taka, że producenci niestety nie są od tego, żeby dbać o zdrowie konsumentów, nawet tych najmłodszych. Oni działają dla zysku finansowego, więc używają takich składników, które im się najbardziej opłacają. A że większość to kupuje, to biznes się kręci i po co mieliby coś zmieniać?

    • Hipno pisze:

      Shandris, a czytałaś wpis dokładnie? Olej staje się szkodliwy dopiero w procesie rafinacji. Poza tym z tym dopuszczaniem produktów na rynek czy nie dopuszczaniem… Czy naprawdę wierzycie, że wszystko co jest dopuszczone jest zdrowe? Przecież lobbowanie różnych produktów, przez korporacje, to codzienność. Wierzę, ze gdyby jakaś organizacja faktycznie przebadała niektóre produkty, to większość czipsów zniknęła by z rynku. To samo jest z syropem glukozowo fruktozowym. To ma być tanie, utrzymywać się miesiącami w niezmienionym stanie i smaku i ma być słodkie – tego chce społeczeństwo.

    • Aga pisze:

      „Chyba nie może być on aż tak szkodliwy. W końcu to tłuszcz roślinny…” Z tego, co się orientuję, wszystkie oleje roślinne (poza kokosowym) po obrobieniu „temperaturowym” zdrowe nie są. Wiążą wolne atomy tlenu, ponieważ jednego lub kilku atomów wodoru im brakuje. Podczas działania światła, ciepła, czy tam smażenia/gotowania miejsce to wypełnia się tlenem. Kwasy tłuszczowe zwyczajnie się utleniają-powstają wolne rodniki, które nam bardzo szkodzą. Oleje tłoczone na zimno są doskonałe dla zdrowia, ale spożywane na zimno-pod wpływem temperatury zamieniają się w szkodliwe. Kwasy tłuszczowe nienasycone nie zmieniają natomiast swojej konstrukcji-nie mają miejsca na związanie cząsteczek tlenu, więc nie utleniają się i nie przechodzą w formę trans.

    • Aga pisze:

      „Kwasy tłuszczowe nienasycone nie zmieniają natomiast swojej konstrukcji-nie mają miejsca na związanie cząsteczek tlenu, więc nie utleniają się i nie przechodzą w formę trans.” Miało być NASYCONE -proszę zedytować.

  19. Rafał pisze:

    Czyli olej palmowy jest tłuszcze utwardzanym, czyli uwodornianym, co wiąże się ze zmianą jego struktury przestrzennej na „v”, czyli w tzw. formę „trans”?

    • Sylwia pisze:

      Zadałeś pytanie podobne do mojego; odnoszę wrażenie, że Autorka artykułu nie zna odpowiedzi…

      • Na blogu poruszamy tematy kulinarne, stąd wpis o oleju palmowym jako o produkcie spożywczym i kontrowersjach z nim związanych, a nie sama analiza składu chemicznego tego oleju. Jeśli masz fachową wiedzę na ten temat to możesz się nią podzielić, chętnie skorzystam:)

    • Marta pisze:

      Tłuszcze cis maja strukture przestrzenną „v”, a trans to o strukturze bardziej liniowej.
      Olej palmowy jest tłuszczem utwardzanym, czyli uwodornionym ( to te same procesy tylko inna nazwa).
      To nie jest tak, że jak uwodorniamy tłuszcze to wszystkie stają się transami, tylko jakaś częsć.
      Również nie rozumiem zdania, że miał stanowić odpowiednik dla tłuszczu trans….

    • Sylwia pisze:

      A ja zetknęłam się z informacją, że tłuszcz palmowy nie jest utwardzany, bo nie ma takiej potrzeby. Rzekomo posiada te same właściwości (w sensie: te pozytywne), co tłuszcze utwardzane, ale bez przechodzenia tego procesu. I jeśli to prawda, to miałoby sens powiedzenie, że „miał stanowić odpowiednik dla tłuszczów trans”.

    • ziom pisze:

      Nie do końca wszystko się zgadza. Po pierwsze utwardzenie TO NIE TO SAMO co uwodornienie. Nie należy mieszać tych pojęć. Utwardzenie tłuszczu jest procesem zmiany jego stanu skupienia z ciekłego na stały. Uwodornienie jest rodzajem utwardzenia za pomocą nasycenia wodorem. Stan skupienia tłuszczu jest konsekwencją jego budowy chemicznej. W dużym uproszczeniu – im więcej jest nienasyconych („dobrych tłuszczów”) tym temperatura topniena jest mniejsza, a im więcej nienasyconych („złych tłuszczów”) tym premperatura topnienia będzie większa.
      Producentom zależy na tym aby mieć tłuszcz w postaci stałej bo tego wymaga technologia (nie ma co oczekiwać, że z ciekłego oleju powstaje stały produkt bez dodatków technologicznych, czyli wszelkiej maści „E”), to czy on będzie „dobry” czy „zły” ma drugorzędne znaczenie.
      I tu tkwi fenomen oleju palmowego, który jest TANI, a co ważne – jego temperatura topnienia wynosi 33-40 stopni Celsjusza, a to oznacza, że w temperaturze pokojowej jest STAŁY.
      Inne oleje są albo droższe albo ich przetwarzanie nastręczało by wielu problemów, dlatego też olej palmowy tak powszechnie zdominował rynek cukierniczy.
      Inna apektem jest rafinacja tego oleju, podczas której jakość zdrowotna tego oleju straszliwie spada. Z drugiej strony, dzieki temu można go dłużej przechowywać i łatwiej magazynować (spadną koszta, spadanie cena samego oleju więc będzie tańszy), a więc i producencie chętniej będą go wykorzystywać.
      To wcale nie oznacza, że producenci aspekt zdrowotny mają gdzieś. Ostatnimi laty panuje trend na zdrowy styl życia (i odżywiania) i producenci często „ścigają” się o to czyj produkt jest bardziej zdrowy, lub w przypdku grupy produktów zawierających olej palmowy, lepiej by było użyć: mniej niezdrowy :). Pojawiają się produkty z innego typu olejami zamiast oleju palmowego (są oczywiście droższe i nie powinno to nikogo dziwić) lub tłuszcz w produkcie zastępowany jest innymi składnikami (zazwyczaj cierpią na tym walory smakowe np. czekolady typu light). Jednak wszystko ma swoje granice, batonik musi zawierać tłuszcz i jaki on by nie był (ten tłuszcz), w nadamiarze nie będzie dla nas zdrowy.

      Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko, a oburzanie się na obecność oleju palmowego w słodyczach i produktach cukierniczych to tak jak by być zdziwionym, że w oceanie jest woda.

    • dunae pisze:

      nie opowiadaj takich bzdur kolego!!!!!!!

  20. Karolina pisze:

    olej palmowy jest w mlekach modyfikowanych dla niemowląt… na 3 miejscu czyli jest go dużo. Jestem bardzo poirytowana ponieważ te mieszanki tyle kosztują a są w nich same śmieci!!

  21. Sylwia pisze:

    Trochę nie rozumiem… Na początku artykułu jest informacja, że olej palmowy może ukrywać się pod nazwą „tłuszcz roślinny utwardzany”. A dalej napisano, że „Olej ten miał stanowić odpowiednik dla tłuszczów trans.” Czyli, że ich nie zawiera? A skoro nie zawiera, to nie był utwardzony – o ile mi wiadomo, tłuszcze trans są obecne w olejach utwardzanych…

    • Tak zgadza się tłuszcze trans nazywane również tłuszczami utwardzonymi powstają w wyniku chemicznego przetworzenia zdrowego oleju roślinnego… Producenci szukając niedrogiego „zamiennika – odpowiednika” dla tłuszczów trans przeformułowali listy składników tak, aby nie kojarzyły się ze szkodliwym dla nas tłuszczami. Dlatego nie używają wprost zwrotu „tłuszcze trans”. A przecież olej palmowy brzmi tak naturalnie i nieszkodliwie, prawda? ;)

    • Sylwia pisze:

      Chyba wyraziłam się nieprecyzyjnie. Pytanie moje brzmi: jeśli w składzie jakiegoś produktu widnieje „olej palmowy”, to czy jest to olej utwardzany czy nie?

    • Sywia pisze:

      Ale jak to możliwe…? Przecież istnieje rozporządzenie w sprawie znakowania środków spożywczych, które nakłada na producentów obowiązek informowania o użyciu tłuszczów utwardzanych.
      Więc jeśli napisano „tłuszcz/olej palmowy”, A NIE „tłuszcz/olej palmowy utwardzany/uwodorniony”, to powinien być to produkt pod tym względem „bezpieczny”. Nie jest tak?

    • baby pisze:

      olej palmowy nie jest trans. To jest zdrowszy albo mniej niezdrowy substytut dla takich najbardziej niezdrowych tłuszczów czyli trans. Pod względem zdrowia jest taki sam jak rafinowany kokosowy, słonecznikowy czy jakikolwiek z tym, że jest tańszy.

  22. Ta wszechobecność tłuszczu palmowego mnie irytuje, bo coraz trudniej znaleźć artykuły spożywcze, które by go nie zawierały i niestety te bardziej markowe, dużo droższe wcale nie są pod tym względem lepsze. Zrobiłam wczoraj rundę po Biedronce w poszukiwaniu jakichś smacznych, czekoladowych łakoci i co? Bombonierki, czekoladki, batoniki, ciastka, herbatniki – w zasadzie wszędzie był olej palmowy, a jak wyjątkowo akurat zabrakło tego składnika na etykiecie, to w zamian pojawiała się cała litania innych „smakołyków”. W końcu nic nie kupiłam. Wróciłam do domu i przeczytałam etykietę od moich ulubionych Ferrero Rocher, które dostałam od Mikołaja, i oczywiście tu też olej palmowy znalazłam. Jestem tym zirytowana i to bardzo. Pozdrawiam. :)

    • Dodam jeszcze, że zajrzałam na stronę producenta moich ulubionych słodyczy i muszę przyznać, że temat oleju palmowego nie został tam na szczęście przemilczany. Producent broni go, twierdząc, iż jest to zdrowsza alternatywa dla utwardzonych tłuszczów trans.

      • Tomek Lach pisze:

        Kornelio to prawda co piszesz, a tłumaczenie że mniejsze zło jest lepsze niż większe zło… ;) ja wolę np. kupić droższe słodycze w mniejszej ilości ale o lepszym składzie.

  23. Aga pisze:

    Czy to znaczy,że olej Carotino jest szkodliwy?? a tak mi przypadł do gustu :/

    • Problem szkodliwości oleju palmowego dotyczy tego rafinowanego pozbawionego wszelkich składników odżywczych. Olej palmowy biały jest tani, łatwo dostępny, ma długi okres trwałości, dlatego jest atrakcyjny dla firm spożywczych.

  24. Irene pisze:
    5

    fuuu, ciekawe czy to pchaja tylko do tanich prodjuktow czy nawet do tych markowych??? :/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php