Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Nalewka z pigwy

Nalewka z pigwy

Nalewka z pigwy to był jeden z moich głównych nalewkowych celów na ten rok. Ponoć jest ona najpopularniejsza zaraz po nalewce wiśniowej, ale kupienie pigwy w sklepie graniczy z cudem.

I właśnie zakup owoców był dla mnie największym problemem, bo polowałem na pigwę przez kilka tygodni. Na Facebooku chwaliliście się w komentarzach, że pigwa z przydomowych ogródków już dawno została zebrana, a w sklepach i na targowisku NIC.

Na szczęście sytuację udało się uratować i kupić ładne pigwy w Auchanie ;) Kolejne kilka godzin poświęciłem na lekturę przepisów, artykułów i dyskusji na internetowych forach. Z tego wszystkiego wyłoniły się dwie warte uwagi receptury, z czego jedną zdążyłem już wypróbować i o to jest – przepis na pigwówkę:

Składniki nalewki z pigwy

  • 1 kg dorodnych, dojrzałych owoców pigwy
  • 0,5 l spirytusu 95%
  • 200 ml przegotowanej wody
  • 0,5 kg cukru

Nalewka z pigwy

Przygotowanie nalewki z pigwy

  1. Owoce pigwy umyj, przekrój na ćwiartki i usuń gniazda nasienne.

  2. Następnie owoce pokrój w dość cienkie plasterki i wrzuć do słoja.

  3. Spirytus wymieszaj z wodą, tak aby powstała mieszanka o mocy mniej więcej 70%.

  4. Tak przygotowanym alkoholem zalej owoce. Nic nie powinno wystawać ponad powierzchnię płynu.

  5. Słój szczelnie zamknij i odstaw na 6 tygodni.

  6. Po tym czasie zlej cały płyn do butelki, a pozostałe w słoju owoce zasyp cukrem i odstaw w ciepłe, słoneczne miejsce. Kiedy cukier zamieni się w syrop, przelej go do butelki z odlanym wcześniej alkoholem.

  7. Tak przygotowaną nalewkę odstaw na minimum 3-4 miesiące, aby spokojnie dojrzała, choć pełnię smaku osiągnie dopiero po kilkunastu miesiącach. Myślę, że warto zaczekać – życzę cierpliwości :)

Nalewka z pigwy

Podobne przepisy

tagi: , , ,

Ilość komentarzy: 67 - dołącz do dyskusji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

67 odpowiedzi na “Nalewka z pigwy”

  1. Grzesiek pisze:

    Witam mam 4 kg pigwy i chciałbym otrzymać nalewkę o mocy max 35% ile muszę dodać spirytusu i wody

  2. Maciej pisze:

    Witaj Tomku! zalałem pigwe roztworem spirytusu, ale te cząstki znajdujące się na górze – unoszą się na powierchni, i są minimalnie odsłoniete (przybrały lekko brązową barwe). Czy tak moze zostać, czy jednak powinienem czymś „obciążyć” owoce z góre, żeby cała zawartość znajdowała się w alkoholowej toni? To moja pierwsza nalewka, nie chciałbym nic zepsuć…

  3. Piotr K pisze:

    @Mordechaj,
    Chodziło mi o to żeby na 1 kg owoców zadysponować 1 l płynu zamiast 0,7 l bo ludziom nie przykrywało owoców i się męczyli – miażdżyli, ubijali itd.
    Oczywiście masz rację w swoim wywodzie, ale musisz chyba przyznać, że z czysto praktycznych względów prostszy jest przepis, w którym wymaga się pół litra spirytusu i pół litra wódki zamiast, jak proponujesz, 710 ml spirytusu i 290 ml wody.
    Obie wersje są równoważne dając 1 litr płynu o mocy 67,5%. Pełna zgoda z Tobą.

  4. Mordechaj pisze:

    @Tomek Lach, @Tomek, @Piotr
    Panowie -wersja z wódką nie daje więcej płynu!
    Kwadrat rozcieńczeń się kłania.
    0,5l alko 95% + 0,5l alko 40% nie odpowiada objętości roztworu 0,5l 95% alko + 0,2 wody.
    Bez względu na to co mieszamy /spirytus z wódką czy spirytus z wodą/ ilość czystego spirytusu w roztworze o takiej samej objętości i stężeniu jest taka sama!
    Ergo: aby otrzymać alkohol 70% należy
    -zmieszać alkohol 95% z 40% w stosunku 1do 1,
    -zmieszać alkohol 95% z wodą w stosunku 2,45 części na 1 część
    Czyli w podawanym przykładzie -aby otrzymać litr alko 67,5% potrzeba: 710ml alko 95% i 290 wody lub 500ml alko 95% i 500ml alko 40%.
    W obu przypadkach otrzymujemy jeden litr 67,5% alkoholu.
    CND

  5. Wantus pisze:

    Owoce zalałem, to moje pierwsze podejście do pigwówki :) Do tej pory robiłem tylko cytrynówkę.

  6. Orcio pisze:

    Bardzo dobry przepis.

  7. Maja pisze:

    Przepis wygląda na świetny, właśnie się za niego biorę. Mam tylko jedno pytanie. Ile mniej więcej czasu stoi cukier z owocami? Zamiast niego chcę użyć miodu, więc nie wiem kiedy będzie ten odpowiedni moment do zlewania

  8. Irek pisze:

    Pigwa i pigwowiec żadna różnica jak między mercedesem a wozem drabiniastym to wóz i to wóz.Jedni są wychowani na mleku od krowy(to takie zwierzątko co chodzi po łące je trawę i daje mleko) a inni wychowani na mleku od biedronki .Ja mam owoce w sadzie a nie z bazaru naszprycowane chemią.Ktoś powie że te owoce z bazarku to inne niż te z marketu hahahaa market skąd je bierze ? giełdy na której i ten z bazarku i ten z marketu i hurtownia która dostarcza do małych sklepików się zaopatrują .

  9. ela pisze:

    uwielbiam pigwowiec i nalewki z niego oraz inne przetwory zapraszam do zakupu mojego pigwowca z certyfikatem ekologicznym

  10. Kaczmarek pisze:

    Pigwa do pigwowca ma się mniej więcej tak jak węgiel kamienny do kamienia węgielnego!!!!

    • Rysiek pisze:

      mylisz się, i to bardzo – w smaku nalewki oczywiście. Naprawdę wynikowo smak nalewek
      mało się różni. Wręcz ciekawe kto je odróżni… Pigwowiec mało różni się w smaku od pigwy. Aromat w nim jest po prostu dużo bardziej skondensowany. Używam i to i to. Z pigwowca można zrobi nalewkę o mocniejszym smaku i tyle. Teraz właśnie robię nalewki z obu owoców. Już są zasypane cukrem w słoikach. Pigwowiec dojrzewa wcześniej i krzaczek już był oberwany na początku października. Pigwy dojrzewają teraz.

    • Piotr pisze:

      No nie powiedziałbym że mało się różni a wręcz że bardzo się różni (zgoda z Kaczmarkiem). Pigwa nie ma tyle kwasu i aromatu co pigwowiec. W rezultacie nalewka z pigwy wychodzi bardzo dobra ale ciut mdła natomiast z pigwowca też bardzo dobra ale dość kwaśna, chyba że ktoś zdecyduje się zneutralizować kwas np. podwajając ilość cukru (ja osobiście nie lubię dawać takiej masy cukru). Szwagier zrobił w tym roku z mieszanki pigwy i pigwowca. Połączyło się to co najlepsze – łagodność i smak pigwy z kwaskiem i charakterem pigwowca. W przyszłym roku też mam zamiar połączyć oba owoce.

  11. Zuzanna pisze:

    Podoba mi się przepis, ale owoce można utrzeć na tarce . Na pewno będzie lepszy aromat i smak.
    Dziękuję za przepis bo ten jest SUPER!!!!! Zastanawiam się nad dodatkami typu; cynamon, wanilia?
    Mogą dać inny smak. Serdecznie pozdrawiam i.

    • Kaczmarek pisze:

      Starcie na tarce niekoniecznie da lepsze rezultaty niż pokrojenie w plasterki, Ja dodaję kardamon, imbir, wanilia mi nie podeszła

    • Piotr pisze:

      Tarcie i miażdżenie owoców jest OK ale odbija się później na klarowności (szlachetności) trunku. I jeszcze jedno. Jak już zauważył Krzysiek zamiast mieszać 0,5 l spirytusu z 0,2 l wody, lepiej jest zmieszać 0,5 l spirytusu z 0,5 l wódki. Moc obu mieszanek wychodzi identyczna – 68% ale w wersji z wódką jest więcej płynu więc nie ma takiego problemu z przykryciem owoców, jak opisywany przez parę osób. No i wyjdzie więcej nalewki :-). Smak wódki nie pogorszy nalewki. Wiem bo robiłem i wyszła pyszna.

  12. Monika pisze:

    Proszę spróbować nalewki z pigwowca japońskiego większość ludzi nie rozróżnia pigwy od pigwowca a to wielka różnica pozdrawiam

  13. Effka pisze:

    Od lat robię nalewkę z pigwowca na wódce, jest pyszna! Taką lubię, pije się z przyjemnością i nie powoduje „utraty głowy” ;)

  14. Fryc pisze:
    5

    Witam czy jak za dużo przytrzymałem w cukrze aby pusciło sok i zafermentowało to wino jakie będzie czy do wywalenia?

  15. Mekador pisze:
    5

    Panie Tomku. Zrobilam nalewkę z Pańskiego przepisu tylko użyłam zamiast pigwy, owocow pigwowca :) czy jest jakas roznica podczas przygotowywania tych owoców? Czy sposob przygotowania jest taki sam? Czas?

  16. Tomek pisze:

    Panie Tomku, wczoraj nastawiłem nalewkę z pigwy, lecz z powodu braku większej ilości spirytusu musiałem zadowolić się mniej stężonym alkoholem. Tzn: zalałem pokrojoną pigwę (1kg)roztworem alkoholu o mocy 70% (500 mil 95% oraz 200 ml wody) /… lecz nie pokryło to całości owoców mimo solidnego ugniatania, wiec dolałem jakieś 100- 150 ml wody i solidnie wymieszałem. wg obliczeń powinien to być roztwór o mocy (60-63%). Czy mam to tak zostawić czy dolać trochę spirytusu tak aby dobić do 70%. Inaczej mówiąc: czy roztwór ok 60% wystarczy do prawidłowej maceracji?

  17. Agnieszka pisze:

    Pigwę można kupić tanio na allegro. Kupiłam przyszły bardzo ładne. polecam.

  18. Effka pisze:

    …a pozostałe po nalewce owoce zagotować z cukrem! Pycha jako dodatek do ciast i nie tylko! Nalewka z pestek pigwy też jest pyszna, zrobiłam, smak zaskoczył nie tylko mnie, gości też! Pozdrawiam!

  19. Krzysiek pisze:

    Można spirytus wymieszać z wódką. Będzie więcej płynu a moc będzie 70%

  20. Grzegorz pisze:
    5

    Mam pytanie, a jakby zrobić tak: odsączyć spirytus od owoców, zasypać owoce cukrem i po kilku dniach wlać „pigwowy” juz spirytus do syropu z owocami. Dopiero potem przefiltrowac. Nie będzie bogatszy smak?

  21. Sławek pisze:

    Z cukrem i to w takich ogromnych ilościach? No nie- robię nalewki od lat. Jeśli dosłodzić- to na taką ilość proponuję 100 do 150 ml miodu. No i pigwę najpierw ucieram na tarce. Pozdrawiam!

  22. Teresma pisze:

    Witam. pierwszy raz zabrałam się za produkcję nalewki. 3 dni temu zalałam owoce i niestety, dzisiaj na powierzchni alkoholu zobaczyłam pianę. Proszę o informację, czy dzieje się coś złego, czy to normalny, jeden z etapów produkcji. Mam się niepokoić czy czekać spokojnie na koniec tego etapu. Pozdrawiam :)

  23. Marta pisze:

    poprawka: Panie Tomku !

  24. Marta pisze:

    panie Tomku ! proszę wymyśleć przepis na pigwówkę z soku pigwy /pigwowca uzyskanego z sokowirówki. Nie jestem w stanie kroić tego owocu.

    • Tomek Lach pisze:

      W tym roku z nalewkami nie udało mi się podziałać za bardzo, ale mam w planach różne nowe przepisy na kolejny sezon i pewnie się nimi podzielę, być może również takim na pigwówkę z soku :) …podejrzewam jednak że trudno będzie z pigwy coś wycisnąć ;)

    • Sławek pisze:

      Proponuję utrzeć na tarce do jarzyn- ja tak robię :-)

  25. Tomek pisze:

    Jak dlugo cukier zamienia sie w syrop?

  26. Asmos pisze:
    5

    Gdzie trzymać przez 6 tyg całą mieszankę ?

  27. Kasia pisze:

    Witam Panie Tomku.Moja miłość do produkcji nalewek zaczęła się parę lat temu .Mąż dostał od kolegi aroniówkę wiśniową na próbę ni i wpadłam po uszy.
    Poprosiłam o przepis i oczywiście dostałam a z nim 6 kg aronii.
    Potem zaczęłam poszukiwania przepisów na inne nalewki i trafiłam na Pana bloga (przepadłam po raz kolejny ) i tak po kolei powstawały : orzechówka ,wiśniówka i malinówka ,wszystkie rewelacyjne . W tamtym roku doszła nalewka bożonarodzeniowa ,porterówka i pigwówka , w tej ostatniej przepis lekko zmodyfikowałam ,nalew wymieszałam z syropem w słoju i dorzuciłam sparzoną ,wyszorowaną i pokrojoną w małe kawałki skórkę z mandarynek i tak zostawiłam na trzy tygodnie ,potem przefiltrowałam . Wyszła rewelacyjna nalewka polecam spróbować.Pozdrawiam.

  28. Kati pisze:

    Właśnie robie nalewke z pigwy i z pigwowca. Od lat ten sam sposob. Jest pyszna. Smakuje nawet gosciom z Italii. Powodzenia

  29. Ewelina pisze:
    5

    Czyli jak dodam nieco więcej wody niż te 200 ml to nic się nie stanie ? tylko wyjdzie słabsza ta nalewka prawda ? Ogólnie nie bardzo chciało mi przykryć owoce więc wlałam ok 400 ml wody i trochę więcej spirytusu , ciężko powiedzieć ile, bo robiłam to na oko. Mam nadzieję, że mimo to dalej nalewka będzie pyszna :D

  30. Maciek pisze:

    Tomku ratuj!
    Postanowilem wykonac pigwowke zasypujac owoce cukrem + 150 MLspirytusu. Cukier siedzi juz 3 dni, rozpuszca sie bardzo powoli. Sloik trzymam w ciemnej szafce. Dzis zauwazylem ze wieczko jest wypchniete przez powietrze i rozszczelnilem sloik. Wylecialo powietrze. Czytalem ze ten sposob jest dosyc ryzykowny poniewaz owoce moga skisnac.
    Czy w zwiazku z tym moje owoce sfermentowaly i nic juz z nich nie bedzie?

    Dzieki za opinie.

    Maciek

    • Tomek Lach pisze:

      Maćku trudno mi powiedzieć co masz zrobić, ponieważ ja praktykuję nastawianie nalewek w taki sposób, że zalewam owoce tylko alkoholem. Zasypywanie cukrem w pierwszej kolejności uważam za nie najlepszy pomysł ;) …i nie wiem co robić w takiej sytuacji jak Twoja

  31. Piter pisze:

    Niemożliwością jest by 1kg pigwowca (polska wersja) po odrzuceniu ziaren i wnętrza zalać 0.5 spirytusu i 0.2 wody tak by nic nie wystawało. Z doświadczenia wiem, że należy użyć mniej więcej + 0.3 wody.

  32. Marek pisze:

    Czy moge zalac owoce pigwy uprzednio przygotowanym syropem cukrowym w ilosci 500 ml, zamiast uzycia 0.5 kg cukru oraz jak dlugo macerowac owoce w syropie ?

  33. Mahda pisze:
    5

    Hej. Z cukru zrobil sie juz syrop :) powinnam wymieszac wszystko w sloju z owocami, a później zlac do butelek?

  34. Tomasz pisze:

    Cześć,
    Średnio po jakim czasie cukier, którym zasypałem owoce, zmienia się w syrop i można zmieszać go z wcześniej przygotowanym roztworem?

    • Tomek Lach pisze:

      Zwykle po kilku dniach, w razie problemów dolej np. po tygodniu troszkę płynu i powinien się rozpuścić, a jak nie, to zlej syrop i zostaw to co się nie rozpuściło do końca :)

  35. Fryc pisze:

    To mój pierwszy rok z nalewkami wszędzie w przepisach jest podany spirytus.Sklepowe nalewki mają po kilkanaście procent i ja też raczej taki efekt chcę uzyskiwać.Zalewanie wódką według tych przepisów jak liczyłem daje te kilkanaście procent.Czy nie wpływa to w żaden sposób na nalewki poza procentami?Jak zaleję np głóg wódką zamiast spirytusem czy będzie wszystko ok?.Jakoś nie przemawia do mnie picie nalewki o mocy czystej wódki lub więcej to chyba tylko na noc i do spania.Czy taka słabsza też ma właściwości lecznicze?

  36. Fryc pisze:

    Czyli może zalać samą wódką nie będzie chyba dużo soku wiec procent i tak wyjdzie duży jak na nalewkę.Sprawa się trochę zmienia bo to co mi wyrosło przy domu to okazuje się że pigwowiec. Trzeba do niego dać więcej cukru- dwa razy więcej bo wieeeeele kwaśniejszy

    • Tomek Lach pisze:

      Tak pigwowiec to już co innego niż pigwa, ale spotkałem się z wieloma opiniami, że to nawet lepszy materiał na nalewkę niż pigwa ;) Zdania są podzielone generalnie.

  37. Fryc pisze:

    Witam
    Ile procentowo wychodzi taka nalewka?pigwa nie puści chyba za dużo soku to chyba jest bardzo mocny trunek?

  38. seb pisze:

    cześć,

    około 2 tyg. temu zalałem pigwę spirytusem (wszystko wg przepisu). od tygodnia zalane owoce zaczynają zmieniać kolor (brunatnieją). czy to jest normalny proces, czy też zrobiłem coś źle?

    pozr

  39. vita-my pisze:
    5

    Uwielbiam tą nalewkę tylko ja robię trochę inaczej najpierw zasypuje cukrem a po jakimś czasie zalewam spirytusem z wódką

    • ania_g pisze:

      Na ten temat też trwa w sieci dyskusja. Ja wyznaję zasadę najpierw alkohol a potem cukier lub syrop. Alkohol zabija dzikie drożdże, a cukier powoduje wespół z drożdżami fermentację, której nie chcemy.

    • Ewelina pisze:

      robiłam tak i tak i wolę najpierw zalać spirytusem :) powinno się samemu przetestować oba sposoby i samemu podjąć decyzję jak się woli :)

  40. Damian pisze:

    „Ponoć jest ona najpopularniejsza zaraz po nalewce wiśniowej”

    No niestety nie, tylko nalewka z pigwowca, z którego ponoć lepsze nalewki wychodzą ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php