
Na gotowanie dla małej jeszcze za wcześnie. Na razie zbieramy puste słoiczki i zastanawiamy się, gdzie do cholery można kupić ekologiczne warzywa – bo jak pani doktor stwierdziła – zwykłe sklepowe marchewki to niebezpieczna sprawa i najlepiej mieć warzywa z własnej grządki albo ze sprawdzonej ekologicznej uprawy.
Ale jak to, ja nie dam rady? Ja? Będę gotującym tatą. Koniec i kropka :)
Tatusiowe wpisy pojawiać będą się na osobnym fanpage, tak więc wszystkich rodziców i nie tylko zaprapszam na facebook.com/tatagotuje :-)


Napisz pierwszy komentarz