Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Domowy ocet jabłkowy

Domowy ocet jabłkowy

Przepis na domowy ocet jabłkowy jest  bardzo prosty, aż ciężko nazywać go przepisem. Jednak jego przygotowanie wymaga cierpliwości. Dziś pokażę jak samodzielnie zrobić ocet jabłkowy.

Ocet jabłkowy dostępny jest w sklepach, niestety często dość słabej jakości dlatego też lepiej wykonać go w domu. Tylko wtedy masz gwarancję, że jest prawdziwy, naturalny, bez chemicznych dodatków. Mikstura domowej produkcji ma całkiem sporo prozdrowotnych właściwości i dobroczynnych składników. Zawiera – sód, potas, fluor, miedź, żelazo, fosfor, witaminy: A, E, C, P, witaminy z grupy B, bioflawonidy, pektyny oraz kwasy: octowy, cytrynowy i mlekowy.

Właściwości octu jabłkowego

Spotkałam się także z stosowaniem diety octowej, która polega na codziennym spożywaniu tej mikstury. Podobno wzmacnia układ odpornościowy, reguluje trawienie, obniża poziom glukozy i świetnie wpływa na skórę. W sieci jest jeszcze więcej na temat jego cudownych właściwości.

Ocet jabłkowy w kuchni

Ocet jabłkowy możesz pić po rozcieńczeniu (1-3 łyżeczki na szklankę wody) lub używać go jako składnik sosu do sałatek na przykład w połączeniu z oliwą z oliwek.

Składniki

  • 1 kg jabłek (bardzo dobrze sprawdzą się takie odmiany jak: zimowy boiken, papierówki, antonówki, renety)
  • 1 l letniej, przegotowanej wody
  • 5 łyżek stołowych cukru (ilość cukru zależy od smaku jabłek, jabłka słodkie wymagają mniej cukru, natomiast kwaśne więcej. Najczęściej stosuje się jedną stołową łyżkę na 250 ml wody)

Ocet jabłkowy

Jak zrobić domowy ocet jabłkowy?

  1. Jabłka dokładnie umyj, osusz i ewentualnie odkrój nadpsute miejsca. Jabłka pokrój na ćwiartki (wraz z gniazdami, natomiast zdrewniałe ogonki usuń).

  2. Pokrojone jabłka umieść w dużym słoiku i zalej przegotowaną, letnią i osłodzoną wodą.

  3. Słoik przykryj gazą i przymocuj gumką lub sznurkiem.

  4. Następnie odstaw w ciemne, ciepłe miejsce. Bardzo ważne jest, aby jabłka podczas całego procesu znajdowały się pod powierzchnią wody, inaczej może pojawić się pleśń, a taki ocet nadaje się do wyrzucenia. Dlatego najlepiej jest przycisnąć jabłka szklanką lub nie za dużym talerzem (niezbędny jest dopływ tlenu dla prawidłowego funkcjonowania bakterii octowych).

  5. Aby zapewnić równomierny dostęp tlenu do całej powierzchni możesz raz dziennie zamieszać zawartość słoja za pomocą łyżki.

Oto cała filozofia produkcji octu jabłkowego. Przygotowanie nastawu zajmie nie więcej niż 15 minut. Teraz musisz wykazać się cierpliwością – fermentacja trwa od 2 do 5 tygodni.

Kiedy ocet jest gotowy?

Fermentacja kończy się, gdy woda przestaje się pienić i nie tworzą się bąbelki. Wtedy owoce z octem przelej przez gazę do szklanych, wyparzonych butelek, aby uzyskać czysty płyn. Prawidłowo wykonany ocet powinien mieć przyjemny zapach jabłek i słodkokwaśny smak.

Ocet jabłkowy

Podobne przepisy

tagi: , , , ,

Ilość komentarzy: 82 - dołącz do dyskusji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

82 odpowiedzi na “Domowy ocet jabłkowy”

  1. BARBARA pisze:

    czy można dosłodzić w trakcie klarowania się octu

  2. Maraaia pisze:

    Ten miąższ to matka 'mother’ nie wyrzucaj, nawet w sklepie kupuj właśnie ocet jabłkowy z 'matka’ ona zapewnia ciągła fermentację octy przez co jest bardziej wartościowy

  3. ala pisze:

    Mam pytanie uzupełniające do przepisu (bo na zał.fotografii widnieją jabłka w słoikach raczej bez gniazd i pestek), CZY ABY NA PEWNO NIE USUWAMY Z JABŁEK GNIAZD I PESTEK, TYLKO OGONKI I NADPSUCIA? DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ I POZDRAWIAM .

  4. monis77 pisze:

    Witam serdecznie.Mam pytanie do osób które robią ocet.Przelalam już ocet do butelek i nadal czuć fermentację alkoholowa,silny posmak kwasowości i zapach wina.Ile czasu potrzeba aby ocet miał zapach jabłek? Jak i gdzie przechowywać go?

  5. Asia pisze:

    Moj ocet sie juz nie pieni, minal pobad miesiac, sa jeszcze w nim owoce. Wczoraj zauwazylam na nich pod powierzchnia gdzie niegdzie bialy meszek, czy to normalne? Przemieszalam go. I pytanie czy on powinien tak smierdziec po tum czasie jakby byly tam drozdze i alkohol? To normalne?

  6. JolaT pisze:

    uffff dziś zlewam ocet winogronowy :), smakuje dość dobrze. Część wykorzystam do spożycia ( sałatki, zupy, marynaty do mięs) a część kosmetycznie :). Nowe doświadczenie :)

  7. Seb pisze:

    Czy będzie problem jak użyję przefiltrowanej, nieprzegotowanej wody?

  8. Jola pisze:

    Witajcie, w tym roku poszerzyłam asortyment octów :), zebrałam ok 1,5 l owoców derenia. Nie będę robić nalewki bo nie ma komu smakować ;), ale nastawiłam ocet. Zrobił się piękny różowy , ładnie pachnie i jest niezwykle bogaty w skł miner. Zużyję do potraw, ale i do twarzy jako tonik. Następny to z dzikiego bzu, malin, winogron. Całe laboratorium na korytarzu było. Octy już zlałam do słoi, niech się klarują :).

  9. maria pisze:

    ja mam w duzej butli i zapach taki dziwny jakby fermentacja a na samym spodzie jest taki miazsz cz to jest do wyrzucenia przepraszam za pismo ale mi nawala laptop

  10. maria pisze:

    ja zrobilam w duzym sloiku i gaza nakrylam ale juz dwa tygodnie woda metna i strasznie smierdzi i co dalej

  11. Kazimierz pisze:

    Witam
    Ja robię trochę inaczej. Nie wiem czy jest to lepiej , ale mi wyszedł i jest niezły. Chodzi o jabłka. Nie kroję jabłek , lecz zmieliłem na maszynce do mięsa, dołożyłem kromkę razowego chlebka, trochę drożdży. Podejrzewam, że nie chwyta go pleśń tak szybko, bo jest zanurzony. Poza tym mieszałem 2 – 3 razy dziennie.
    Jest super. Ciekawy jestem co o tym sądzicie. Pozdrawiam

    • Ala pisze:

      W tym roku jeden słój zrobię tak jak poprzednio, wg przepisu z tej strony, udał się. :)
      Drugi słój zrobię wg Twojego przepisu.

  12. urszula pisze:

    co zrobic z jablkami po odlaniu octu

  13. Kazimierz pisze:
    5

    WitamDostałem od znajomego i sam próbuje zrobić. Jednak spróbowałem trochę inaczej go zrobić. Nie kroiłem jabłek lecz przepuściłem przez maszynkę. Z gniazdami, sokiem co ściekał. Trochę spaprałem bo za wcześnie przelałem do butelek i nie wiem co z tego będzie, co z tym zrobić.O to mój przepis:Na 1 kg jabłek dodać 1 litr i szklankę wody,10 dkg cukru , 1 dkg drożdży, kawałek razowego chleba.Po zmieszaniu odstawiamy na 10 dni.Oczywiście mieszamy i tak dalej.Po 10 dniach filtrujemy płyn przez gazę i przelewamy do naczynia. Na każdy litr przelanego soku, dajemy 10 dkg cukru i odstawiamy na ok. 6 tygodni. Potem przelewamy do wyparzonych butelek które przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.Mam jeszcze jedno pytanie – widziałem ocet domowej roboty biały.Jak się taki robi, jak go przefiltrować bo na pewno gaza tego nie przefiltruje. Pozdrawiam

  14. Jola pisze:

    W tym roku mam ok 30 l octu jabłkowego 9 nie wspomnę o innych ) , jest sporo osadu. Zastanawiałam się jak go wykorzystać bo szkoda go wylać. Zaczęłam robić tonic do twarzy :) , przyjął się :)

  15. Jola pisze:
    5

    Witajcie, to już ostatnie chwile aby zebrać owoce na przetwory. Wszystkie te co przerabiam na soki czy syropy z pozostałego moszczu nastawiam ocet. Dziś zbiorę dziką różę i aronię. W moim domu mam laboratorium :) :), pachnie octami różnego rodzaju :), polecam, trzeba wszystko wykorzystać na zdrowie :)

    • Anita pisze:

      A co robisz z muszkami owocówkami ?

    • NienawidzęOwocówek pisze:

      Anita, jedyna skuteczna pułapka na muszki, sprawdzona w moim domu od wielu lat:

      Kieliszek 40-50 ml, wlewamy połowę kieliszka octu jabłkowego, dwie-trzy krople płynu do mycia naczyń (najlepiej cytrynowy, koniecznie płyn w postaci żelu jak ludwik zwykły, NIE BALSAM) i dodajemy małą łyżeczkę cukru.

      Wsystko bardzo delikatnie mieszamy, ważne jest aby kieliszka nie polać octem od zewnątrz bo będą na nim żerować muchy.

      Pułapkę kładziemy w miejscu takim, żeby jej nie przewrócić i nie rozlać – w kuchni na parapecie pod nie-otwieranym oknem. Muchy wlatują do pułapki i topią się. Płyn do mycia naczyń jest po to, aby rozrzedzić powierzchnię wody (normalnie muchy potrafią postawić przednie łapki na tafli wody i pić, w wodzie z płynem od razu toną).

      Pułapka tak przygotowana może stać nawet 6-8 tygodni, co 2 tygodnie wystarczy delikatnie dolać trochę wody wymieszanej z małą ilośćią płynu do mycia naczyń.

  16. Magdalena pisze:

    Jak długo można przechowywać gotowy już ocet ?

  17. Dorka pisze:

    Witam, po 2 tygodniach fermentacji nie dzieje się nic, smak i zapach taki sobie, mało kwaśny, zapach małooctowy, ale nie czuć pleśnią ani zgnilizną. Mam już zlać przez gazę mieć nadzieję, że „dojdzie”?Dodam, że przez ponad tydzień fermentacja była bardzo gwałtowna. Proszę o radę bardziej doświadczonych

    • Jola pisze:

      Czasem tak się dzieje, zależy to chyba od gatunku jabłek, jeśli nie ma niczego podejrzanego , zlej i zostaw niech dojrzewa ale myslę, że jeszcze w ciepłym miejscu :)

  18. Iwuska pisze:

    Właśnie nastawiłam pierwszy raz w życiu ocet jabłkowy
    zrobiłam wg przepisu Niny , bo miód zdecydowanie zdrowszy od cukru .
    Tyle , ze zrobiłam z 0,7 kg jabłek i 0,7 l wody oraz 3 łyżek miodu
    w słoiku do kiszenia ogórków o pojemności 1,7 l (jest pełen )
    Czy objętość podczas fermentacji wrasta ?

    • Jola pisze:

      Tak objętość wzrośnie, jabłka są na powierzchni, należy je przykryć talerzykiem aby były zanurzone w płynie. Mieszać do dzień drewnianą łyżką bardzo energicznie, aby wtłoczyć powietrze :)

    • Andrzej pisze:

      Witam, nie ma znaczenia, czy dodamy cukier, miód, czy jeszcze inny słodziak, i tak mikroby przerobią to na alkohol i dalej na kwasy, czyli ocet , więc po co się kosztować. Pozdrawiam , Andrzej

  19. Kat. pisze:

    Mam pytanie – jabłka po zalaniu wodą, przycisnęłam talerzykiem i było super… Na początku -teraz po 2 tyg mam wrażenie cześć wody po troszku odparowuje i coraz trudniej te jabłka utrzymać pod powierzchnia :/
    Jakaś rada? Dołączyła wody? Wyjąć cześć jabłek?
    Będę wdzięczna za inspiracje :)

    • Jola pisze:

      Nie dolewaj wody ani nie wyjmuj jabłek, gdyż zmianie ulegną proporcje. Gdyby jednak było zbyt mało tej wody to może spróbuj proporcjonalnie wlać wodę z cukrem tj 1l letniej wody i 3-4 łyżki cukru. Mieszaj codziennie dość energicznie aby jak najwięcej tlenu wtłoczyć do wody. Ja nigdy o tej porze nie robiłam octu :)

  20. Gabrysia pisze:

    Mój ocet tak mniej więcej po trzech miesiącach zrobił się lekko gazowany i podchodzi drożdżami. Co mam z nim zrobić? Czy to prawidłowa reakcja?

    • Krystyna pisze:

      Nie można po zlaniu od razu zamykać szczelnie butelek, czy słoja. Jeśli tak zrobimy to zaczyna się produkcja wina. Ocet musi dojrzewać jeszcze kilka tygodni, a na słoje nadal kładziemy gazę.

  21. Ala pisze:
    5

    Wrzuciłam jabłka do słoja, zalałam wodą z cukrem, ale jabłka wypływają nad wodę, nie wszystkie, ale te górne, nie ma jak je wdusić do wody :)Najwyżej jak nie wyjdzie wywalę.Dzięki za przepis,pozdrawiam.

    • Jolanta pisze:

      Przyciśnij je talerzykiem, szkoda aby się zepsuły. Mieszaj co dzień drewnianą łyżką bardzo energicznie, aby powietrze dostało się do zaczynu :)

    • Nina pisze:

      Najlepiej jabłka wrzucić do garnka lub wiadra bo wtedy jest duży dopływ powietrza. Na wierzch tych startych jabłek można ułożyć mały deserowy talerzyk – chodzi o to aby nie hamować dopływu powietrza do tych startych owoców. Im więcej powietrza będzie dochodzić tym lepiej będą owoce fermentować. Najlepiej te owoce przetrzymywać w temperaturze do 26 stopni Celsjusza. Wtedy szybko zaczynają fermentować i nie ma możliwości się zepsucia.

    • Krystyna pisze:

      Do „wduszania” jabłek używamy specjalnie do tego celu przygotowanej – wyparzonej drewnianej kopystki. To da się zobić. Kilka razy dziennie trzeba te jabłka zanurzać, one będą uparcie wychodziły, ale jeśli tego nie zrobimy to wejdzie pleśń. Potem, jak już jabłka się zmacerują będzie łatwiej.

  22. Nina pisze:

    Ja też robię od paru lat ocet jabłkowy. Ja zdrowe jabłka ścieram na tarce o grubych oczkach. Zamiast cukru używam naturalny miód tzn. 1 łyżeczka na szklankę letniej wody. Wtedy ocet jest bardziej leczniczy i ma więcej witamin.
    Składniki
    1,5o kg jabłek
    1,50 litra wody
    3-5 łyżek naturalnego miodu
    Sposób wykonania jak powyżej
    Polecam, zawsze się udaje.
    UWAGA
    NALEZY PRZYNAJMNIEJ DWA RAZY NA DZIEŃ INTENSYWNIE ZAMIESZAĆ, ABY JAK NAJWIĘCEJ DOSTAŁO SIĘ TLENU DO NACZYNIA Z JABŁKAMI.

    • grzegorz pisze:

      Witaj Nino, a czy mógłbym kupić u Ciebie Twój ocet? kilka słoików i myślę że bym był systematycznym odbiorcą, bo uczenie się przez robienie to trwa jak dla mnie zbyt długo, a dodatkowo mam antytalent do takich przetworów. Myśle, że i moja siostra byłaby, też zainteresowana (pije codziennie przemysłowy – niby eco i daje też dziecku). bardzo proszę o kontakt. Grzegorz gm@oakpartners.pl

    • Monika pisze:

      Pani Nino. Zrobiłam ocet według pani przepisu. Rewelacja. Piękny kolor i zapach. Dziękuję za przepis.

    • Renata pisze:

      Witam
      Właśnie szukam dobrego przepisu na ocet,pytanie ile czasu trwa proces i czy po przelaniu w butelki jeszcze trzeba trzymać otwarty pod gaza

    • Edyta pisze:

      Witam
      Przygotowałam dziś ocet wg Pani przepisu ale jak zapobiec wydostawaniu się pokrojonych małych kawałków jabłek poza talerzyk przyciskając u resztę? Czy te małe kawałki jabłek ponad talerzyk mogą się przyczynić do fermentacji?
      Edyta

    • Wanda pisze:

      Nina ja również mam pytanie i prośbę. Czy mogę kupić u Ciebie Twój ocet? Proszę o odpowiedź. Dziękuję

  23. Ilona pisze:

    Mam pytanie ….czy mozna gotowy ocet przechowywac w lodowce ?

    • Ocet jabłkowy sam w sobie jest konserwantem, dlatego nie jest konieczne przechowywanie go w lodówce. Gotowy ocet zamykam w szklanych butelkach/słojach i odstawiam w ciemne miejsce (chroniąc przed światłem) o temperaturze pokojowej.

  24. Barbara pisze:

    Już od kilku lat robię sama ocet jabłkowy najlepiej jak grzeją kaloryfery :)

  25. kbm pisze:

    Cały internet roi się właśnie od takich lichych przepisów . Ten przepis to przepis na ocet w dużym stopniu spirytusowy . 1 litr wody i cukier . Typowy zacier . Na dodatek fermentacja jabłek w miazdze , sporo alkoholu metylowego powstałego z pektyn . A nie lepiej wycisnąć sok z 3 kg jabłek / zero wody , zero cukru /, pozwolić aby sok sfermentował / mamy cydr / a następnie pozwolić aby w otwartym naczyniu cydr zmienił się w porządny ocet jabłkowy .

    • MagdaLena pisze:

      Coś więcej w tym temacie? W jakiej temperaturze trzymać taki sok i gdzie, jaki jest czas oczekiwania w poszczególnych etapach?

    • Nina pisze:

      Ten przepis nie jest przepisem na ocet spirytusowy tylko wyraźnie jabłkowy.
      Kiedy kończy się fermentacja to kończy się ulatniać alkohol. Nie ma tam żadnego wtedy alkoholu. Kiedy już nie czujemy zapachu drożdży w occie jabłkowym to i nie ma już tam alkoholu. Proszę nie przekręcać bo ten ocet robię od wielu lat. Pije go cała rodzina i małe dziec. Więc gdyby tam był alkohol to nie można by było podawać dzieciom. Mój ocet chwalą nawet lekarze i dietetycy. Jest naprawdę rewelacyjny, „0” alkoholu. Pozdrawiam

    • tg pisze:

      jestem bardzo zainteresowana pana przepisem na ten wlasnie ocet jablkowy..bez wody ,cukru .poproszę o dokladniejszy przepis i opis. Będę bardzo wdzieczna

  26. Jola pisze:

    aaaa zapomniałam, zrobiłam też octy z : pigwy, winogron, malin. Polecam super :)

    • Tomek Lach pisze:

      Jolu dziękuję za komentarz, to bardzo ciekawe co napisałaś! :-)

    • Jola pisze:

      Mamy wokoło całe bogactwo zdrowia, jednakże człowiek jest zbyt wygodny i leniwy aby samemu sięgnąć po zdrowie, woli wspomagać się tabletkami, które jedno leczą ale drugie kaleczą. No cóż wybór należy do nas. Ja przez cały okres wiosenny, letni i jesienny pakuje ciągle coś w słoje, butelki, beczki :). Mój teść zawsze miał powiedzenie : zapyta zima gdzie było lato :). Produkuję na tyle, ze i mam wielu chętnych klientów na moje zapasy. Pozdrawiam i zachęcam do produkcji własnych przetworów :)

  27. PablitO1981 pisze:

    Witam
    Fajny wpis – właśnie mi się skończył klarować ocet i tak se patrzyłem ,czy są jakieś patenty na zlewanie. Chyba wolna amerykanka :)
    A jedno mi dało do myślenia: w kilku przepisach była mowa o mieszaniu zaczynu – drewnianą łyżką. To chyba chodzi o bezpieczeństwo naturalnych drożdży obecnych na jabłkach. O i tak samo było przy chodowaniu kombuczy – też zero dotykania za pomocą metalowych przedmiotów.
    pozdrawiam i dziękuję za wpis..

  28. iemilka pisze:

    Witam. Mam pytanie, czy można jabłka przycisnąć zakrętką taką do ogórków, metalową? Nic innego nie zmieści mi sie do słoika aby dosinąć te jabłka…Pozdrawiam

    • Jola pisze:

      raczej nie, można plastikową przykryweczką

    • Jaankamaminka pisze:

      Można wyciąć z plastikowej pokrywki; np od sera kółko i zgięte włożyć do słoika po czym zaraz rozprostować. Owoce wypchną ten krążek do góry a nad krążkiem będzie jeszcze płyn.

  29. majka pisze:
    5

    na moim rozczynie pojawil sie taki bialy korzuch czy to naturalne ,pachnie to fermentem , ja zamiast sloika urzylam plastikowego pydelka – mam tysiac pytan wiem ale poraz piewszy robie ocet

  30. book pisze:
    5

    Bardzo przejrzyście przedstawiony przepis, niczego nie trzeba się domyślać. Ciekawy pomysł z tym talerzykiem. Mogłabyś jeszcze wspomnieć o tym, że ocet można zrobić z samych resztek jabłek (skórek i gniazd nasiennych) pozostałych po przygotowaniu innych przetworów.

  31. Marcin pisze:

    Witam,
    Mam pytanie czy można zamiast słoika użyć garnka glinianego takiego jak do kiszenia ogórków?

  32. Jola pisze:
    5

    cześć , nastawiłam ocet zgodnie z przepisem i zachowaniem czystości. Po 4 dniach chciałam zamieszać a tu kisiel się zrobił. Nie wiem czy on już jest zepsuty ? nie ma dziwnego zapachu ale dziwnie wygląda :) pomóżcie

    • Ewa pisze:

      Ja nie umiem Tobie pomóc ponieważ nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją żeby zrobił się kisiel, u mnie po 4-ch dniach jabłuszka lekko brązowiały i zaczęła się fermentacja a ja co 2 dni intensywnie mieszałam zawartość słoja, Może to wina jabłek spróbuj jeszcze co 2 dni intensywnie wymieszać zawartość może się coś wyjaśni i uważaj na muszki owocówki żeby nie dostały się do słoja.Pozdrawiam

    • Jola pisze:

      znalazłam odpowiedź na ten kisiel :), miałam z innych jabłek nastaw, kiedy już dojrzał, zmieszałam oba nastawy i już jest ok, piękny kolor, dobry smak i dużo zdrowia. Jabłka prawdopodobnie miały b dużą zawartość pektyn stąd tez i kisiel się zrobił :)- tak myślę

    • Nina pisze:

      Jeśli ten kisiel pachnie fermentowanymi jabłkami, nie ma pleśni to proszę mu dać fermentować. To na ogół trwa do 3 tygodni. Najpierw jest burzliwa fermentacja a potem jest spokojniej. Ale jedno jest pewne, tam gdzie stoi naczynie z jabłkami to musi naprawdę być ciepło – do 26 stopni. Ja trzymam w kuchni i odpalam fajerki na kuchence. Jak już jest dość ciepło w kuchni to zakręcam kurki w kuchence, drzwi do kuchni zamykam aby nie uciekało ciepło. Najważniejsze jest aby nie było w jabłkach grzyba czy pleśni. Bo jeśli to coś się pojawi to od razu do wyrzucenia (trucizna). Mi jeszcze to nie spotkało ale moje znajome niestety wyhodowały grzyby zamiast octu. Miały zimno w domu i to się zepsuło.
      A po tygodniu to zaczyna pachnieć drożdżami. Musi wtedy ta zaprawka na ocet stać do momentu póty nie będziemy wyczuwać zapachu drożdży. Jest naprawdę ten ocet super.

  33. Maria pisze:

    Jak długo potem może stać taki ocet?

    • ewa pisze:

      Witam!
      Spokojnie u mnie stoi 1 rok . Przeważnie w każdej butelce po. pewnym czasie utworzy się matka, którą można zużyć przy nastawianiu następnego octu. Podpowiem że wspaniale obniża zły cholesterol. Ja piję 2 x dziennie 1 łyżeczkę na 1/2 szklanki wody czy herbaty, soku jak kto woli. Pozdrawiam.

  34. Ewa pisze:

    Witam!
    Ja zrobiłam ocet w/g znalezionego przepisu prawdopodobnie mojej babci (bo bardzo zażółcona kartka), a więc:
    – na 1 szkl. przegotowanej letniej wody 1 łyżkę miodu i 1 łyżkę cukru brązowego
    – zrobiłam z 2 kg jabłek więc odpowiednia ilość szklanek wody.
    – na tą ilość jabłek dodałam 1 łyżeczkę suszonego estragonu,
    = wymieszałam dobrze, słój (taki do kiszenia ogórków) zabezpieczyłam gazą i recepturką.
    – odstawiłam na 3,5 tygodnia co 2 dni mieszając drewnianą łyżką.
    – po tym czasie przecedziłam i proszę mi wierzyć ocet miodzio.
    P o z d r a w i a m!!!!

  35. Beata pisze:

    Ja dziś zaczynam przygodę z octem jablkowym

  36. Ola pisze:
    1

    Podczas przelewania przez sito octu,do butelek dostało się sporo miąższu, który przecisnął się przez sito. Po odstaniu widać, że połowa butelki to jasny płyn, a druga połowa to ten osad, czy tak może zostać ?W smaku jest bardzo delikatny, zupełnie inny niż ten kupny, nawet niż te bio, które są robione z fermentowanych jabłek, tak powinno być ?

    • Ocet jabłkowy domowej produkcji jest delikatniejszy niż sklepowy. Mętność domowego octu jest naturalna. Bezpośrednio po produkcji mętny, po pewnym czasie klaruje się i na dnie naczynia zbiera się osad. Możesz delikatnie zlać wyklarowany ocet do butelek.

  37. MAJKA pisze:
    5

    JEST TO NAJLEPSZY PRZEPIS I CO NAJWAZNIEJSZE ZE BEZ DROZDZY

  38. Agnieszka Lipowska pisze:
    5

    Ocet jabłokowy ma mnóstwo zastosowań do jakich go wykorzystuję. W kuchni to wiadomo ale także na cerę, do czyszczenia od kamienia czy nawet picie czasmi odrobiny na ból brzucha. Także podobno likwiduje brodawki i inne wypryski a nawet działa przeciwłupieżowo. Jeśli ktoś go nie używał wcześniej to polecam wyprubować. Sama robię na takiej zasadzie jeśli ktoś by chciał poznać mój sposób – bardzo podobny http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-ocet-jablkowy/, dziękuję za wpis i zachęcam to wyprubowania jego zastosowań.

  39. Andrzej pisze:

    Witam
    Aczego en ocet mi wyszedł taki gesty jak syrop ?

  40. uhuhu pisze:

    A jak taki ocet przechowywać?

    • Gotowy ocet jabłkowy przechowuje się w butelkach z ciemnego szkła. Jeśli używasz jasnych butelek najlepiej umieść ocet w zacienionym miejscu, np. szafce (promienie słoneczne niszczą zdrowotne właściwości octu).

    • MAJKA pisze:

      W butelkach i w ciemnym miejsbu.’moze byc kuchenna szafka

    • Nina pisze:

      Ocet przechowuje się w zakręconych butelkach, w chłodnym i zacienionym miejscu. Dobry ocet przechowywać można nawet kilka lat. Jest on przecież naturalnym konserwantem. Ja przechowuję w piwnicy. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php