Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Nalewka malinowa

nalewka malinowa

Nalewka malinowa to jedna z głównych pozycji, jakie miałem na tegorocznej liście „do zrobienia”. Ma duże walory smakowe i wizualne (piękny czerwony kolor!), ale przede wszystkim właściwości prozdrowotne podobne do domowego soku malinowego. I najważniejsze – oszałamiająco piękny zapach świeżych malin! :-)

W mojej nalewkowej przygodzie ciągle jestem na początku drogi, ale po kilkunastu miesiącach wiem już dobrze jak wyciągnąć to co najlepsze z popularnych owoców i zachować ich smak na jesienne i zimowe wieczory. W kolejce czekają jeszcze m.in. wiśnie i pigwa, a w przyszłym roku zabiorę się za mieszanie smaków.

Nalewka malinowa

Lektura internetowych forum i wsłuchiwanie się w doświadczenia wieloletnich fascynatów nalewek dają mi coraz lepsze rozeznanie w tym, jakie są najlepsze sposoby ich wykonania. I tak dowiedziałem się ostatnio, że w przypadku domowych alkoholi niekoniecznie należy wpatrywać się w tradycję, głównie ze względu na bardzo ograniczoną wiedzę na temat różnych substancji wydzielanych przez owoce czy ich pestki. To sprawia, że jeszcze mniej niż sto lat temu, za normę uznawało się rzeczy, które dzisiaj są znane jako bardzo szkodliwe.

Wracając do malin – nalewka z nich wykonana na pewno szkodliwa nie jest. Jest wręcz bardzo zdrowa ;) Warto maliny od razu zalać spirytusem, a nie zasypywać cukrem i czekać aż nieco podfermentują. W ten sposób na pewno uda się z nich wyciągnąć to co najlepsze.

Składniki nalewki malinowej

nalewka malinowa

  • 1 kg dojrzałych malin
  • 0,5 l spirytusu (95%)
  • 0,5 l wódki (40%)
  • 0,4 kg cukru

Wykonanie nalewki

  1. Maliny oczyść i pozbaw szypułek, a następnie zalej spirytusem i wódką. Owoce powinny być w całości przykryte alkoholem.

  2. Zamknij słój i postaw w ciepłym miejscu na 5-6 dni. Pamiętaj aby przynajmniej raz dziennie wstrząsnąć słojem, dzięki czemu alkohol dobrze spenetruje wszystkie owoce.

  3. Po upływie 5-6 dni zlej cały płyn ze słoja do butelki, a pozostałe w nim maliny zasyp cukrem i ponownie wstrząśnij dobrze zawartością słoja, aby cukier dobrze rozprowadził się wśród owoców. Już teraz zlany alkohol powinien mieć rewelacyjny malinowy zapach.

  4. Kiedy cukier w 100% się rozpuści zlej powstały syrop, a pozostałe w słoju maliny spróbuj dodatkowo odcisnąć, aby uzyskać jeszcze więcej wartościowego płynu.

  5. Następnie połącz syrop z przygotowanym kilka dni wcześniej nalewem i rozlej nalewkę do butelek. Trunek odstaw w ciemne i raczej chłodne miejsce na minimum trzy miesiące.

  6. Idealna nalewka malinowa powinna mieć piękny czerwony kolor, a także być klarowna.

Zobacz przepis w wersji wideo

Subskrybuj ➜ Nie przegap nowych filmów, zasubskrybuj mój kanał na YouTube

Podobne przepisy

tagi: , , , ,

Ilość komentarzy: 252 - dołącz do dyskusji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

252 odpowiedzi na “Nalewka malinowa”

  1. Sandra pisze:
    5

    Najlepszy przepis na całym świecie. Piękny kolor i przepyszny smak. Nalewka rewelacyjna ;)

  2. Jarek pisze:
    5

    Co do szeregu pytań o zakręcanie słoja. Po zasypaniu malin cukrem, słój można śmiało zakręcić, gdyż owoce są nasączone alkoholem i nie zajdzie proces fermentacji. Jeszcze słowo o procesie maceracji. Owoce takie jak maliny czy jeżyny, szybko oddają swój aromat i smak, więc nie potrzebują długiego procesu macerowania. Robię malinówkę z tego przepisu już 3 rok , i wychodzi znakomita, choć za każdym razem odrobinę inna że względu na różnorodna słodycz malin.

  3. Paweł pisze:

    Dzień dobry! Czy taka sama zasada jest jeżeli maliny zastąpie pigwa ? Że najpierw spirytus z wódką a następnie cukier ?

  4. Elka pisze:
    5

    Mam pytanie… robię powyższą nalewkę juz kolejny rok z rzędu. A ponieważ cieszy się ona zasłużoną sławą robię jej naprawdę dużo. Czy ktoś próbował „wycisnąć” maliny przez sokownik? I jeśli tak, to z jakim skutkiem?

    • Jarek pisze:

      Nie próbowałem z sokownikiem. Ja odciskami maliny przez pieluchę tetrową, a ostateczną filtrację robię przez nylonowy filtr do kawy ( do dostania w internecie za grosze – jest wielorazowego użytku.

    • Kazio pisze:

      Przepuszczałem przez slow juicera juz parę razy i się doskonale sprawdza.
      Już nic więcej się nie da wycisnąć :-)
      Efekt uboczny to trochę fusów, ale jak się odstoi to można bez problemu zlać klarowną część.

    • ppp pisze:

      nalewek się z soku nie robi

  5. pesel 45... pisze:

    UWAGA.Szereg pytań o zalewaniu malin /owoców/ spirytusem. Kochani nigdy nie zalewamy owoców spirytusem / ponad 90%/. Dlatego te kombinacje wódka ,spirytus.Ma być alkohol o mocy do70%. Można w Google wpisać kalkulator rozcieńczania i tam -ile wody ,ile spirytusu aby wyszło tyle ile chcemy % alkoholu.Do tego alkoholomierz do czystego alkoholu to ok.10pln /np.w” Mrówce”. Za mocna -dolać wody z cukrem ,miodem.Smacznego

    • Jarek pisze:

      Racja! Jeśli zalejemy owoce zbyt mocnym alkoholem, to je zakonserwujemy zamiast wyciągnąć z nich cały smak i aromat.

  6. Kasia pisze:
    5

    Po zasypaniu malin cukrem zrobiła się ,,galareta” , która zatyka sitko. Jak to najlepiej odsączyć?

  7. Bogdan pisze:

    Kilogram malin zalalem dwoma litrami plynu 50% i mam pytanie co do cukru, tzn. jego ilość dostosować do ilości malin (40 dag) czy podwoić w związku z większą ilością płynu?

  8. Robert pisze:

    Witam , rowniez zrobilem nalewke Twoim sposobem , po zabutelkowaniu zauwazylem ze na dnie kazdej zxrobil sie gesty osada raczej takjaby plynna masa cukrowa czy to podczas lezankowania sie wymiesza ?

    • Jarek pisze:

      Trochę tak, ale najlepiej przed rozlaniem do butelek, odfiltrować nalewkę. Konkretnie to odczekać dzień dwa aż osad opadnie, pomału zlać krystaliczna nalewkę , a resztę odfiltrować przez nylonowy filtr do kawy. Najlepiej kilkukrotnie .

  9. Marcin pisze:

    Tomku, czy słój z malinami po oddaniu płynu a kolejne zasypaniu cukrem należy zakręcić, czy pozostawić otwarty i jaki czas. Pozdrawiam Marcin.

  10. Roman pisze:
    5

    Dobry przepis

  11. Arturo pisze:

    Witam. W końcu zdecydowałem się na zrobienie pierwszego kroku w świat nalewek. Długo przeglądałem internet i nic. Dwa, albo trzy razy wracałem do zajadam.pl/2018/2018 i porad Tomka. W końcu z ok. 1300g malin zrobiłem moją pierwszą nalewkę. Dziś mija miesiąc od zabutelkowania. Nalewka jest rewelacyjna, piękny kolor, bardzo intensywny aromat malin i smak, którego słowami nie sposób opisać.
    Niezwykle smaczny jest również „odpad”, czyli resztki owoców z nalewki jako dodatek do lodów, czy składnik placka. Same też są znakomite (trzeba uważać na moc :) ).
    Tomku, dziękuję. Na parapecie stoją słoje z wiśniami i porzeczką, które przed chwilą zasypałem cukrem, zgodnie z proporcjami jakie podajesz w swoich przepisach.

  12. anna pisze:

    Witam mam pytanko czy mozna zrobic z 0.5 kg malin 0.5 l spirytusu i 0.2 cukru bez wodki ? Nie bedzie za malo cukru? Czy lepiej tak jak u Pana w przepisie z cukrem?

  13. Aga pisze:
    5

    Mam pytanie jaka moc alkoholu wychodzi przy tej nalewce

  14. Łukasz pisze:

    Jak długo maliny maja byc zasypane cukrem , wiem że jak puszcza sok ale proszę napisać z własnego doświadczenia ile to trwa (dzień, dwa ).Proszę o odp.

  15. Iza pisze:
    5

    Czy można zrobić nalewkę z mrożonych malin?

  16. Iza pisze:

    A czy można zrobić z kurtki mrożonych malin?

  17. Karolina pisze:
    5

    Rewelacyjna naleweczka!!! Robię już drugi rok z rzędu ;-) bardzo fajny prosty przepis a smak nalewki obłędny i doskonały na zimowe mroźne wieczory :-) Polecam wszystkim!!!

  18. Robert pisze:

    Witam
    Malinówkę zrobiłem i teraz czekam.
    Napisałeś , że błędem jest zasypać cukrem maliny bo nie uzyskamy tego co najlepsze a jak należy postąpić z jeżyną ?
    Również zalałem alkoholem jak maliny gdy wszędzie piszą że zasypać cukrem .
    Mam nadzieje , że nie zepsułem .
    Pozdrawiam .
    Robert

  19. snaks pisze:

    no ale w którymś momencie przecedzić chyba trzeba?

  20. w pisze:

    Muszę wykorzystać przepis, ale z lekką modyfikacją bo za mocna dla mnie tak będzie. Pozdrawiam :)

  21. Mark pisze:

    Panie Tomku,
    czy zamiast spirytusu do nalewek można używać domowego bimbru? rozcieńczę go tak żeby miał ok 70%. Pytanie tylko w jakich proporcjach dać cukier? Chyba trzeba dać sporo mniej? przecież bimber był robiony na cukrze.

  22. AnetKa pisze:

    Ile wyjdzie nalewki z takic pH proporcji jak w tym przepisie?

  23. Joanna pisze:

    Witam a czy można w jednym słoju zrobić z podwójnej ilości składników – kupiłam słój 4,2 l

  24. Qba pisze:

    Maliny zalane spirytusem powinny być tylko przez 5-6 dni?
    Nie za krótko?

  25. Witek pisze:
    5

    Jestem po butelkowaniu nalewki i pierwszych degustacjach. Nalewka jest mistrzowska! Mocno owocowa w ustach i rozgrzewająca w przełyku – przez to rozumiem dobrą nalewkę! Ze swojej strony dodam, że jak już mamy dobry przepis (ten jest rewelacyjny), to warto skupić się na jakości surowców. Szukajmy dobrych, aromatycznych i soczystych owoców, które finalnie zalejemy dobrym alkoholem. O ile w spirytusach nie mamy za dużego wyboru, o tyle jakość wódki jest kluczowa. Unikajmy tych popularnych produktów, które mają ohydny aromat i jeszcze gorszy, palący smak. Szukajmy wódek delikatnych w smaku. Omijajcie szerokim łukiem to co produkuje Wyborowa (choć Ostoya jest w miarę ok).

  26. Malina pisze:
    5

    Jeśli zalało się samy spirytusem o mocy 50 procent . Czy też wydłuża się proces maceraci dwukrotnie ?

  27. Natalia pisze:
    5

    Bardzo lubie Twoje przepisy. Szczerze mówiąc wracam do nich już 3-ci rok i jak sam piszesz, co rok robie większe zapasy :) pozdrawiam serdecznie

  28. justyna zalewska pisze:

    Pierwszy kilogram malinek wlasnie zalany :) Bedzie wiecej !!!! Wszyscy znajomi czekaja z niecierpliwoscia….

  29. adam pisze:

    A czy można zalewać nalewkę samą wòdką? moc nalewki nie ma znaczenia.

  30. Jacek pisze:

    Witam, robiłem w zeszłym roku Z Pańskiego przepisu, nalewka wyszła rewelacyjnie.
    W tym roku z robię 3 kg malin, właśnie przyjechały świeżutkie pachnące maliny.

  31. Marcin pisze:

    Czy po odlaniu płynu i zasypaniu malin cukrem trzeba zakręcić szczelnie słoik, czy tylko przykryć gazą ? Ile czasu musi to stać w słoiku?

  32. Krzysiek pisze:

    Zastanawia mnie ta duża ilość alkoholu w stosunku do ilości malin .
    W/g tego na 2 kg malin trzeba aż litr spirytusu i litr wódki ,czy to nie za wiele ?
    Ostatnio robiłem nalewkę z truskawek i na 2 kg dawałem litr spirytusu i szklankę wody i jest ok .

    • Tomek Lach pisze:

      Oczywiście ilość alkoholu zależy od tego czy chcesz uzyskać słabą nalewkę czy nieco mocniejszą. Ważne żeby wszystkie owocowe były zalane płynem ;)

  33. Marcin pisze:

    Witam,
    wykonałem nalewkę wg przepisu,niestety minęło już pół roku i jest mocno odczuwalny smak spirytusu i osobno owoców.Nalewka leżakuje w ciepłej i ciemnej piwnicy w przezroczystym słoju.Proszę o pomoc.

  34. Mateusz pisze:
    5

    Cześć,bardzo prosty przepis a efekt świetny.Spożycie gwarantuje efekt zadowolenia:).Pozdrawiam

  35. Mateusz pisze:
    5

    Dzień dobry,bardzo prosty przepis, a rezultat pyszny.Ciekaw jestem ile ma procenta taka nalewka.Żałuje ze zrobiłem tylko z dwóch litrów wódki i dwóch litrów spirytusu.Pozdrawiam

  36. Zbigniew pisze:
    5

    Moja nalewka już od 2 miesięcy dojrzewa w butelkach,na dnie butelek zrobił mi się osad i jest lekka zawiesina,czy to normalne?dlaczego tak się dzieje?

    • Tomek Lach pisze:

      Tak, to normalne – jest to naturalny osad, możesz zlać klarowną cześć, a to co zostanie mętne odfiltrować np. przez filtr do kawy. Ja tego nie robię bo mi osad na dnie nie przeszkadza :)

  37. Marta pisze:

    Witam,
    Zrobiłam malinówkę i wiśniówkę, ale tak samo, tzn. tylko na spirytusie.
    Niestety obie są dużo za mocne. Mam po litrze gotowego produktu (tzn, nalew z sokiem) ile dodać wódki, czy może lepiej wody?, tak żeby wyszło 35-40%,?
    Bardzo proszę o radę

  38. Adrian pisze:

    Panie Tomku, proszę o radę:
    zrobiłem prawie wszystkie nalewki z Pańskiego bloga ( grudzień -styczeń będą próby) ale niestety mam obawy co do niedosłodzenia mych nalewek . Jak ma doprawić aby nie zepsuć , pozdrawiam :
    nalewkowicz -amator

  39. Mqriusz pisze:

    Skorzystałem z przepisu. Malinówka wyszła świetna! Ten zapach, super, a smak bomba. Dzięki wielkie.

  40. Irena pisze:

    Czy malinę po odciśnięciu można jeszcze do czegoś wykorzystać? NP. do lodów czy koktaili? Czy już tylko do śmietnika będzie się nadawało :)

  41. Toczi1 pisze:

    Witam ostatnio rozlałem nalewke do butelki 2 litrowej i po kilku dniach zauwazyłem ze jest osad, mam to przefiltrowac ?

  42. Daniel pisze:

    Witam. Jak będę zlewał alkohol żeby maliny potem zasypać cukrem to je trochę odcisnąć z alkoholu? Bo podejrzewam, że trochę może go w nie wsiąknąć i nie wiem czy zasypać takie całkiem nasiąknięte czy jednak je odcisnąć trochę :)

  43. basia pisze:

    Nalewka wg tego przepisu jak dla mnie jest zbyt wytrawna, mało aromatyczna. Wróciłam do przepisu na nalewkę malinową , przepis znalazłam na innym blogu- kolor , smak, zapach niebiański.
    1kg malin – zasypać 4o dkg cukrem, nakryć słój szczelnie gazą i na parapet słoneczny, na 3-4 dni, ja już po 2 dniach dolałam 0,5 l spirytusu nalewkowego 60%/ kupiłam gotowy w sklepie/, obawiałam się aby maliny nie sfermentowały , bo na parapecie było bardzo słonecznie i gorąco. Po wlaniu alkoholu szczelnie zamknąć słój , aby procenty z alkoholu nie ulatniały się i odstawić na 2 tygodnie w chłodne i ciemne miejsce. Po tym czasie przefiltrować , rozlać do butelek i czekać min. 3 m-ce .Super!

  44. Marcin pisze:

    Czy można zamiast 0.5l wódki dać 250ml więcej spirytusu i około 300ml wody? Akurat spirytus mam a wódki nie… Dzięki za info.

  45. Marcin pisze:

    Witam
    Zrobiłem malinówkę wg. Pana przepisu ale jednak wyszła cierpka. Co może być tego powodem?

    Ps. Wiśniówka wychodzi idealna :)

  46. Sylwia pisze:

    Dziękuję bardzo :)

  47. Madziula pisze:
    5

    Jak dużo nalewki wychodzi z Twojego przepisu? Tzn ile butelek przygotować na porcję z 1 kg owoców , litra alkoholu 7% oraz 0,4 kg cukru?

  48. Sylwia pisze:

    Mam ważne pytanie. Nalewkę malinową odruchowo zrobiłam tak jak wiśniową, tzn. 1/2l spirytusu i 200ml wody. Czy przypadkiem nie zepsułam tym nalewki?

  49. Natkast pisze:

    Czy maliny powinno się umyć ??

  50. Mariola pisze:

    Panie Tomku!
    Zrobiłam nalewkę z 1,5 porcji, wg Pana przepisu, a dodałam za mało cukru do malin, tak jak do 1-j porcji. Co zrobić teraz?

  51. Wotek pisze:

    Właśnie się przygotowuję do zrobienia nalewki:) Mama 10kg malin, ile mniej więcej wyjdzie mi litrów nalewki? Nie wiem ile butelek przygotować na rozlanie :(

  52. Ela5 pisze:
    5

    Super przepis , wychodzi doskonałą ,klarowna nalewka !!

  53. Paweł pisze:

    Mam pytanie co do nalewki. A mianowicie ile ona ma % kiedy jest gotowa? Spirytus + Wódka to jakieś 70% wiec ile wychodzi soku z tych malin zasypanych cukrem? Jest go wystarczająco dużo żeby zneutralizować do około 40-50%?

  54. Halina pisze:
    5

    Jestem właśnie przed „dziełem” zrobienia nalewki malinowej. Myślę, że działając wg podanego przez Pana przepisu i filmu będzie ona naprawdę wyśmienita pod każdym względem :) Halina

  55. Nika pisze:

    Czy jak zaleje kg malin 0,7 wódka i 250 ml spirytusu to też coś z tego będzie bo akurat takie ilości alkoholu posiadam w domu?

  56. Paweł pisze:
    5

    Panie Tomku dziekuję za przepis….Naleweczkę właśnie zlałem,musze powiedzić ze kolor i zapach super…smak rewelacja a, na końcowy efekt czekam z niecierpliwością.Chciałbym się dowiedzieć czy te same proporcje i sposób wykonania będzie taki sam przy nalewce z jeżyn…Prosze o podpowiedź i z góry dziękuję.

  57. Elka pisze:
    5

    W zeszłym roku zrobiłam nalewkę po raz pierwszy w życiu, właśnie z tego przepisu. Kolor i aromat przecudne! Smak świeżych malinek – nie do pobicia. Wyszła przepyszna i niestety teraz już będę musiała ją robić co roku ☺☺☺

  58. PiotrekG pisze:

    Czy owoce przed zalaniem alkoholem lepiej zmiażdżyć czy pozostawić w całości?

  59. Bogusia pisze:

    A można jakoś sprytnie wykorzystać pozostałe owoce ? :)

    • Dariusz pisze:

      Ja owoce wyrzuciłem, gdyż po puszczeniu soku są całkowicie bez smaku, niedobre. Wszystko co dobre w nich było poszło do nalewki :)

  60. Wiolka pisze:

    Ja w wlasnie skończyłam robić nalewkę i wyszła trochę gorzka, da się nią coś zrobić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php